Reklama

Bellagio w Las Vegas: Jak się mieszka w jednym z najdroższych hoteli świata?

Wciąż pamiętam, że zaparło mi dech, gdy otworzyłam drzwi pokoju. W drzwiach do łazienki zapomniałam o zmęczeniu podróżą. Miała metraż małego mieszkania, wannę z jacuzzi, monstrualnie wielką kabinę prysznicową, liczne kwiaty doniczkowe, wielkości tych, które najczęściej widujemy na dużych balkonach i tarasach. W wyposażeniu łazienki, oprócz bidetów, umywalek i fikuśnych kosmetyków był też przepiękny stolik kawowy i dwa fotele w królewskim stylu retro. Jak się mieszka w jednym z najdroższych hoteli świata?

Jak się mieszka w Bellagio?

Zaskakująco. Ten przymiotnik najlepiej oddaje moje wrażenia z pobytu w Bellagio. Przyznam, że lecąc do Las Vegas, nie zdawałam sobie sprawy z rozmiarów przepychu, który tam zastanę. Zaskoczeń było mnóstwo. Miło poczuć się przez "chwilę", jak księżniczka, ale przytłaczające bogactwo otoczenia stawało się w którymś momencie męczące. Zdecydowanie lepiej funkcjonuję w zwykłych hotelach, co nie zmienia faktu, że cieszę się, że mogłam przeżyć tę przygodę. Hotel Bellagio został wyróżniony pięcioma diamentami AAA. Otrzymał też pięć gwiazdek Mobila i jest uznawany za jeden z najbardziej luksusowych hoteli świata. Ma 36 pięter i łącznie 3933 pokoi

Reklama

Czytaj również: Las Vegas po polsku: Blichtr, luksus i... kicz

Miasto z lotu ptaka

Kilkunastogodzinna podróż, z dwiema przesiadkami, dała mi się we znaki, więc blisko celu trochę przysypiałam. Pamiętam jednak, że widok Las Vegas, które dosłownie wyrasta z pustynnego piasku spowodował, że szeroko otworzyłam oczy. Pamiętam pierwszy haust gorącego powietrza i pierwszy kontakt z podłożem. Choć miałam buty, parzyła mnie skóra stóp. Żar lał się z nieba. To był czerwiec. Miałam lniane ubranie i japonki. Powietrze stało w miejscu i wydawało się zadowolone z tego bezruchu. Dla miłośników tropików to pewnie raj na ziemi. Dla fanów skandynawskich klimatów ta podróż okazała się wyzwaniem i doświadczeniem, które zostanie w głowie do końca życia.

Rzut oka na hotel

Gdy weszliśmy do hotelu moja percepcja była już tak zagłuszona podróżą i skwarem, że niewiele zarejestrowałam. Odebrałam klucze w gigantycznej recepcji i z mapką w ręku szczęśliwe dotarłam do drzwi swojego pokoju. Ten mnie jednak obudził, ale rozglądać zaczęłam się dopiero po przespaniu kilku godzin, zupełnie pogubiona w czasie.

Pokój hotelowy w Bellagio

Olbrzymie królewskie łoże pokryte stertą pachnących, kolorowych poduszek nie musiało mnie długo namawiać do drzemki. Po przebudzeniu odkryłam, że po każdej stronie łózka jest szereg włączników. Nie przeliczyłam ich i do końca pobytu myliłam, który służy do włączania jednej z licznych lampek i lampeczek, który do przesuwania firanek, który zasłonek, a który pozostał nieodgadnionym. Tajemnice mają w końcu swój urok, nie wszystkie trzeba odkrywać. Na szczęście pokrętło do klimatyzacji wyróżniało się na tle innych, a stało się moim ulubionym.

W pokoju nie było zaskakująco innego wyposażenia niż w standardowych hotelach. Jednak każdy element dosłownie błyszczał. I jakością tworzywa, z którego powstał, i nieskazitelną czystością. Taką bez jednej, nawet najmniejszej, smugi! Był stolik kawowy, fotele, biurko, wieszaki i stojak na walizkę. Lodówka i minibarek były zaopatrzone w najbardziej wyszukane frykasy. Moją ulubioną atrakcją stała się jednak łazienka, z której - biorąc pod uwagę lejący się z nieba żar - najchętniej w ogóle bym nie wychodziła. Okazało się jednak, że warto.

Zobacz także: Modowe archiwum Lady Gagi na wystawie w Las Vegas

Fontanna: Koncert świateł i muzyki w wodnej oprawie

Z okna pokoju miałam widok na najsłynniejszą fontannę w Las Vegas, główną atrakcję sztucznego jeziora, które należy do kompleksu hotelowego. Inspiracją dla twórców hotelu Bellagio, który w 1998 roku otworzył swoje drzwi dla gości, było włoskie jezioro Como i pobliskie miasteczko Bellagio.

Tańcząca do muzyki wybitnych artystów, takich jak Andrea Bocelli, Elvis Presley czy Frank Sinatra i podświetlona precyzyjnie dobraną gamą kolorów Fountains of Bellagio, stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli miasta. Show odbywa się codziennie i trwa wiele godzin. Rozpoczyna się w godzinach popołudniowych, kończy o północy. Na ten wodno-muzyczno-świetlny spektakl można patrzeć bez końca. Robi nieprawdopodobne wrażenie, zarówno z perspektywy wysokich pięter hotelu, jak i z ulicy.

Kasyno i filmowe kadry w Hotelu Bellagio

Ważną atrakcją hotelu jest znajdujące się w nim kasyno. Jedno z najsłynniejszych na świecie. Jego wnętrze, tak jak i wnętrze hotelu oraz słynna fontanna, stało się scenerią dla niejednej produkcji filmowej. Bellagio "zagrało" w takich filmach jak "Ocean’s Eleven: Ryzykowna gra" (2001), "Ocean’s Thirteen" (2007), "Pokerowy blef" (2007), "Kac Vegas" (2009) oraz w "2012".

Przeczytaj również: Sobowtóry Elvisa Presleya nie będą już udzielać ślubów w Las Vegas

Cirque du Soleil

Wnętrza Bellagio uznawane są za domową siedzibę Cirque du Soleil (Cyrku Słońca). Ich show powinno być wpisane na listę atrakcji obowiązkowych dla odwiedzających Las Vegas. O ile ktoś pokusi się o jej stworzenie. To niezwykłe połączenie sztuki cyrkowej, teatralnej i ulicznej, którego warto doświadczyć na żywo. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Hotel | Ameryka | Podróże
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy