Białe szaleństwo na lato
Co mają zrobić miłośnicy białego szaleństwa, kiedy sezon narciarski dobiega końca? Spokojnie. Dla wszystkich, którzy kochają biel Qtravel.pl ma kilka ciekawych propozycji.
Bawełniany zamek
Po pierwsze Pamukkale. Nazwę miasta można tłumaczyć jako "bawełniany zamek" i właśnie tak ono wygląda. Ta turecka miejscowość sprawia, że można poczuć się tu jak w epoce lodowcowej. A wszystko za sprawą tarasów wapiennych wypełnionych wodą z ciepłych źródeł. Wzgórze wygląda jak pokryte śniegiem, a przecież temperatury dalekie od arktycznych!
Genezę tego cudu natury łatwo można wytłumaczyć naukowo. Osad przypominający lód to nic innego jak węglan wapnia, wytracający się w wyniku zetknięcia wapnia i dwutlenku węgla zawartych w gorącej wodzie z chłodniejszym powietrzem. Dla turystów otwarty jest tylko niewielki odcinek tarasów. Jednak samo przebywanie i możliwość podziwiania piękna natury, dostarcza niesamowitych wrażeń. Tarasy wapienne są jedną z największych atrakcji Turcji. Nie dziwi zatem fakt, że zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Biały hotel
Jest takie miejsce w Turcji, gdzie białe szaleństwo równa się luksusom. Hotel Adam&Eve urzeka swoim śnieżnobiałym pięknem. Wnętrza pokoi, korytarze, a także cały budynek pokryte są szkłem, które w połączeniu z białym wystrojem i wyposażeniem sprawia wręcz bajkowe wrażenie. Choć na pierwszy rzut oka może wyglądać na zimny i mało przytulny, temperaturę podgrzewa panująca atmosfera. Jego unikatowość sprawia, że nie można porównać go do żadnego innego hotelu na świecie. To miejsce, z którego każdy wróci zadowolony.
Białe noce
Sankt Petersburg nie bez powodu nazywany jest "Wenecją Północy". W rankingu UNESCO na najatrakcyjniejsze turystycznie miasto na świecie plasuje się na ósmym miejscu. A wszystko to między innymi za sprawą legendarnych białych nocy. Trwają one od 25 maja do 16 lipca. Wtedy właśnie Sankt Petersburg jest najbardziej oblegany przez turystów. Miasto tętni życiem zarówno w dzień, jak i w nocy. To niezwykle zjawisko stało się natchnieniem dla wielu poetów. Warto więc na własnej skórze przeżyć tę chwilę, gdy zmierzch przechodzi bezpośrednio w świt, ukazując piękno miasta w nowym świetle.
Plaża, biała plaża...
Oprócz białych nocy alternatywą dla ośnieżonych stoków mogą być również białe plaże. Jasny piasek w połączeniu z turkusową wodą to dla wielu turystów uosobienie raju na ziemi. Taką panoramą zachwyca meksykańska Riwiera Maya, jak również wiele regionów Kuby czy Filipin.
Poszukując białych plaż, obowiązkowo należy również zajrzeć na Filipiny. To kraj, w którym jest wiele do odkrycia. Filipiny słyną z najpiękniejszych plaż świata. Plaże pokryte sypkim piaskiem i białymi muszlami stanowią idealne miejsce na romantyczne wyprawy. A jeśli zejdziemy z plaży do wody i zanurkujemy zaledwie kilka metrów od brzegu, otoczy nas barwne królestwo podwodnych raf.
Narty latem? Tak!
Dla wszystkich, którym białe szaleństwo nieodłącznie kojarzy się z nartami i ani białe plaże, ani inne białe atrakcje nie są w stanie zastąpić szusowania na stokach, również mamy idealne rozwiązanie. Na alpejskich lodowcach można rozwijać narciarskie umiejętności o każdej porze roku. Francja czy Austria to kraje sprzyjające zapalonym narciarzom i snowboardzistom. Największe ośrodki narciarskie, najlepsze trasy, możliwość zjazdu u stóp Mont Blanc, to marzenia wielu narciarzy, które mają realną szansę na spełnienie. Ponadto miejsca te kuszą swoim pięknem. Majestatyczne widoki, wspaniałe słońce i możliwość realizowania swojej pasji przez cały rok - to wszystko czyni białe szaleństwo w Alpach równie atrakcyjne jak wakacje w ciepłych krajach.