Majówka nad Niemnem

Kowno, drugie co do wielkości miasto Litwy, położone jest u zbiegu nurtów Niemna i Wilii. Jego zwiedzanie dobrze zacząć od rynku Starego Miasta z okazałym XVI-wiecznym ratuszem. Wokół znajdują się pięknie odrestaurowane kamieniczki z czerwonej cegły.

Koniecznie trzeba zajrzeć do klasztoru w Pożajściu (dzielnica Kowna), który ufundował Zygmunt K. Pac, kanclerz wielki litewski. Przeznaczył na ten cel ogromną kwotę 8 milionów złotych. Wewnątrz świątyni zachwycają prawdziwe marmury, stiuki i freski.

Godne obejrzenia są też ruiny kowieńskiego zamku, symbolu krzyżackiej przeszłości. Na przechadzkę zaprasza Dolina Mickiewicza w parku Ažuolynas, gdzie spacerował nasz wieszcz.

Znajduje się tam tablica z fragmentem poematu „Grażyna”. Na uwagę zasługuje też Muzeum Diabłów z kolekcją figurek czartów liczącą ponad 2 tys. eksponatów.

Przepięknie położony niedaleko Kowna, nad ogromnym zalewem, tzw. Morzem Kowieńskim. Skansen zajmuje aż 176 ha, a na jego terenie jest ok. 150 domostw, zgrupowanych w kilku kompleksach: miasteczko, wsie, pracownie rzemieślnicze.

Trasa zwiedzania to aż 7 km. Zabudowania pochodzą z okresu od XVIII do początku XX wieku i reprezentują 4 regiony: Żmudź, Auksztotę, Dzukię i Małą Litwę.

Zwiedzając skansen, wędruje się od wioski do wioski: w ogródkach kwitną kwiaty, na pastwiskach i w zagrodach widać zwierzęta, w domach są meble, garnki i ozdoby, w warsztatach wyrabia się ceramikę, kosze, tkaniny. Obiad zaś można zjeść w żmudzkiej karczmie.

W okolicy jest ich ponad 30. Największe to jezioro Galve, o którym legenda mówi, że w zimie nie zamarznie, dopóki nie pochłonie jakiejś ofiary.

Jest na nim kilkanaście wysepek, a na jednej z nich gotycki zamek, ulubiona siedziba wielkiego księcia litewskiego Witolda. Mieszkał w nim też Kazimierz Jagiellończyk, odwiedzał Zygmunt August.

Obecnie w części warowni mieści się muzeum, a jej sercem jest potężna 33-metrowa wieża zwana donżonem.

W sezonie na zamku odbywają się koncerty, rekonstrukcje historyczne, turnieje, jarmarki. Można też wypożyczyć kajak czy żaglówkę, wybrać się w rejs po jeziorze statkiem spacerowym albo przelecieć balonem nad zamkiem.

Niemal za miedzą, bo tylko 60 km od polskiej granicy, na porośniętych sosnami piaszczystych pagórkach rozłożyły się Druskienniki. Dzięki licznym źródłom wód solankowych i balsamicznemu powietrzu miasteczko ma status uzdrowiska już od XIX wieku.

Lecznicze wody i kąpiele błotne zawsze ściągały tu Polaków, m.in. Stanisława Moniuszkę czy Elizę Orzeszkową. Podczas majówki warto napić się leczniczej wody lub skorzystać ze zdrowotnych kąpieli. Spacer po parku zdrojowym pełnym fontann, drewnianych starych willi i zabytkowych sanatoriów też dostarczy miłych wrażeń.

Panie powinny zawitać do Źródełka Piękności, z którego tryska słona woda dodająca urody. Rodziny z dziećmi z pewnością nie ominą tutejszego aquaparku pełnego takich atrakcji, jak rwące rzeki, sztuczne morze, fantazyjne zjeżdżalnie.

Obok mieści się Park Przygody z trasami linowymi z przeszkodami, rozmieszczonymi na drzewach na obszarze 3 ha oraz z unikalnym „Lotem Tarzana ponad Niemnem” – to 400 m przejazdu na linie ponad rzeką.

Miasto może poszczycić się najpiękniejszą i największą starówką w tej części Europy (wpisaną na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO), na której odkryjemy długą historię stylów architektonicznych. Pełna jest wąskich i krętych uliczek, kamieniczek z czerwoną dachówką, dziedzińców, kościołów, rezydencji. Miejscem szczególnie bliskim Polakom jest Ostra Brama z cudownym obrazem Matki Boskiej.

Jest to jedyna zachowana brama z 9 istniejących kiedyś w murach obronnych Wilna. Na ślady polskiej przeszłości można trafić na każdym kroku. Rezydowali tu polscy królowie, na Uniwersytecie Wileńskim kształcili się nasi uczeni, tu była kolebka polskiego romantyzmu.

W Zaułku Bernardyńskim znajduje się dom Adama Mickiewicza, gdzie obecnie mieści się muzeum jemu poświęcone. Na Cmentarzu na Rossie są mogiły wielu znanych Polaków, wśród nich mauzoleum Matka i Serca Syna, w którym spoczywa matka Józefa Piłsudskiego i serce Naczelnika.

Z kolei na Antokolu można odwiedzić dom św. Faustyny Kowalskiej. Śledząc polskie pamiątki, nie należy zapomnieć o innych skarbach Wilna: gotyckich i barokowych kościołach, zamku, a także reprezentacyjnym deptaku miasta Alei Giedymina, gdzie mieszczą się budynki rządowe, teatry, wiele restauracji, barów i kawiarni z tradycyjnymi litewskimi potrawami.

Panoramę miasta najlepiej podziwiać z Góry Trzech Krzyży – widoki zapierają dech w piersiach.

Marta Urbańska