Polska rowerem stoi
Wiosna w pełni, lato tuż za rogiem. Trudno oprzeć się wrażeniu, że z każdym rokiem Polacy coraz chętniej i liczniej decydują się na aktywność fizyczną w gronie rodzinnym. Kupujemy karnety na basen lub siłownię, zaczynamy przygodę z bieganiem, wyciągamy z piwnicy zakurzone już rolki lub rower. No właśnie… rower.
Wycieczki rowerowe to wciąż jedna z ulubionych aktywności Polaków. W grupie lub samotnie, w mieście lub wręcz przeciwnie - wiele kilometrów od domu - niezależnie od tego, którą opcję wybierzemy, bawić będziemy się wybornie.
Jazda na rowerze (rekreacyjna, wyczynowa to zdecydowanie inna bajka!) to jedna z najbezpieczniejszych form aktywności fizycznej. Plusów jest sporo - wzmacniamy całą sylwetkę, dotleniamy organizm, poprawiamy kondycję i wydolność. By jazda na rowerze była nie tylko treningiem, ale również świetnym sposobem na relaks z dala od domu, warto przyjrzeć się najpiękniejszym trasom rowerowym w Polsce i wybrać coś dla siebie.
Oto propozycje zarówno dla początkujących rowerzystów jak i tych, przed którymi ten sport nie ma już żadnych tajemnic.
W głąb puszczy
To propozycja dla zaprawionych w bojach rowerzystów. Trasa ma ok. 50 km i wiedzie przez jedno z najbardziej malowniczych miejsc w Polsce. Wycieczkę zacząć możemy w rezerwacie przyrody Gorbacz - położony jest on na terenie gminy Michałowo w województwie podlaskim.
Gdy już nacieszymy oko widokami (jezioro Gorbacz z unikalną roślinnością wodną) ruszyć możemy w kierunku zalewu Siemianówka. Leży on w gminie Narewka i uważany jest za prawdziwą oazę spokoju i pięknej dziewiczej przyrody. To tutaj przyjeżdżają ludzie z całej Europy, kwitnie agroturystyka, a mimo to jest to teren pełen spokoju i niczym nieskażonej przyrody. Jeśli zechcecie odpocząć i zejść z roweru, skorzystajcie z możliwości spływu kajakowego dziewiczą rzeką Narewką - robi wrażenie!
Teraz możecie już ruszyć w stronę Białowieskiego Parku Narodowego. Droga ta jest wyjątkowo malownicza, zielona, a trudy podróży wynagrodzi widok króla Białowieży - polskiego żubra.
Morze, nasze morze
Kto z nas nie kocha Bałtyku? Miłość to może i trudna (zimno, pochmurno i szczęśliwy ten komu dopisze w tym roku słońce), ale nadmorskie trasy rowerowe to prawdziwa gratka dla fanów tego sportu.
Trójmiasto na rowerze? Proszę bardzo! Trasa ta liczy zaledwie 24 km i wiedzie przez Gdańsk, Sopot i Gdynię. Zaliczana jest ona do grona tras z niskim stopniem trudności, więc spokojnie pokusić się na nią może cała rodzina. Trasa ma swój początek w Gdańsku - mieście, które odwiedzić powinien każdy. Na pierwszy rzut oka przypomina Amsterdam, ale ogromna liczba zabytków i przeuroczych uliczek sprawia, że dla wielu konkurs na najpiękniejsze nadmorskie miasto w Europie Gdańsk wygrywa w przedbiegach. Co warto tutaj zobaczyć? Bez wątpienia ulicę Mariacką, królującego na niej Neptuna, piękny stary Wrzeszcz i pachnące świeżością molo w Brzeźnie.
Teraz ruszyć możemy w stronę Sopotu, który w sezonie nie zasypia, ale poza nim jest prawdziwą oazą spokoju. Słynne sopockie molo i "Monciak" to oczywiście obowiązkowe punkty naszej wycieczki, ale warto również poznać rzadziej uczęszczane, maleńkie sopockie uliczki, w których aż roi się od pięknych starych domków i kamieniczek.
Ostatnim przystankiem na tej trasie będzie Gdynia - najmłodsza siostra Gdańska i Sopotu. Po drodze do centrum Gdyni warto zatrzymać się w Orłowie - tutejsza plaża zapiera dech w piersiach. Zostańcie w Gdyni na dłużej, by podziwiać zabytki modernizmu, a na koniec zobaczyć symbol miasta - piękny i dostojny "Dar Pomorza".
Rower dla najmłodszych
Dzieci kochają jazdę na rowerze i na pewno z entuzjazmem przyjmą propozycję rodzinnej wyprawy. Planując trasę musimy wziąć pod uwagę możliwości naszych pociech tak, by nie zraziły się do tej formy aktywności, a wspólną wyprawę wspominały z tęsknotą, już planując kolejne.
Jura Krakowsko-Częstochowska spodoba się zarówno dzieciom jak i dorosłym, a biegnącą przez nią trasę rowerową charakteryzuje umiarkowany stopień trudności. 23-kilometrową trasę rozpoczynamy w urokliwym Mirowie, przy okazji zwiedzić możemy ruiny mirowskiego zamku. Trasa wiodąca do Bobolic obfituje w jaskinie i skały, które zrobią wrażenie na najbardziej wymagających pociechach. W Zdowie czeka na nas punkt widokowy, a w Młynach zapierający dech w piersiach widok na panoramę Jury. Teraz możemy ruszyć w drogę powrotną i zaplanować kolejną wyprawę.
Mieszkańcy stolicy całkiem przyjemne trasy rowerowe dla dzieci znajdą również... tuż pod domem. Króciutka, bo mierząca zaledwie 6 km trasa ma swój początek w Chomiczówce, a kończy się w malowniczej Puszczy Kampinoskiej.
Starsze dzieci na pewno skuszą się na liczącą 16 km trasę, która wiedzie z Żerania do leżącego nad pięknym Zalewem Zegrzyńskim Nieporętu. Dzieci zakochają się w tamtejszej plaży, a rodzice znajdą spokój i relaks pośród licznych lasów i łąk.
Mimo, że z każdym rokiem przybywa w Polsce miejskich tras rowerowych najchętniej wybieramy te z dala od szumu miasta, kurzu i wszechobecnego gwaru. Już dziś warto zaplanować letnią wyprawę rowerową, która na długo zostanie w naszej pamięci i rozbudzi apetyt na kolejne, coraz dalsze.
O tym warto pamiętać
Wybierając się na wycieczkę rowerową (zwłaszcza z dziećmi) nie zapomnijcie o kilku rzeczach, które koniecznie powinny znaleźć się w plecaku. Mowa o plastrach (w razie drobnych otarć i skaleczeń), pompce rowerowej i latarce (gdyby trzeba było dopompować koło) i przekąskach (dzięki nim nie opadniecie z sił i będziecie mogli na spokojnie wybrać miejsce, w którym zjecie większy posiłek).