Rzeszów i okolice

Piękne ogrody, okazałe pałace, żywy skansen, trasa podziemna i regionalne przysmaki. Nasza dzisiejsza wycieczka wiedzie wokół Rzeszowa, stolicy Podkarpacia. W najbliższym czasie warto tu przyjechać, również ze względu na największą polonijną imprezę folklorystyczną na świecie.

Latem wokół rzeszowskiego rynku otwiera się mnóstwo kawiarnianych ogródków
Latem wokół rzeszowskiego rynku otwiera się mnóstwo kawiarnianych ogródków123RF/PICSEL

Rzeszów. Rynek i kolorowy festiwal

Sercem miasta jest rynek. W kształcie nieregularnego czworoboku, zabudowany jest z trzech stron zabytkowymi kamieniczkami. W czwartej, zachodniej pierzei wznosi się okazały neogotycki ratusz. Pośrodku rynku stoi altana skrywająca przypuszczalnie XVII- wieczna studnię, którą odkryto przypadkowo w 2001 r. i zrekonstruowano. Nieopodal z kamiennego cokołu spogląda spiżowa postać Tadeusza Kościuszki. Zabudowa rynku pochodzi z XVIII i XIX wieku, ale w znacznej części stoi na reliktach znacznie starszych domów. Pod całym rynkiem rozciąga się skomplikowany system piwnic, lochów, komór i korytarzy. Część z nich została udostępniona do zwiedzania w formie Podziemnej Trasy Turystycznej – „Rzeszowskie Piwnice”. Jednak rzeszowskie zabytki i muzea to nie jedyny powód, aby lipcu odwiedzić stolicę Podkarpacia.

Miasto już od 50 lat gości największą imprezę integrującą społeczność polonijną z całego świata. Tegoroczny XVIII Światowy Festiwal Polonijnych Zespołów Folklorystycznych będzie miał szczególny jubileuszowy charakter. Występy rozpoczną się w piątek 19 lipca tradycyjnym uroczystym korowodem uliczkami rzeszowskiej starówki, a finałowy koncert galowy odbędzie się wieczorem 24 lipca. Przez poszczególne dni estrada na rzeszowskim rynku będzie rozbrzmiewała występami 34 najlepszych zespołów polonijnych z Europy, USA, Kanady, Brazylii i Australii.

W czasie weekendu 20 – 21 lipca festiwalowi będzie towarzyszył Jarmark Podkarpacki, gdzie będzie można nabyć od lokalnych wytwórców kulinarne smakołyki, rękodzieło i rzemiosło artystyczne.

Wejście do „Rzeszowskich Piwnic” obok ratusza pod nr Rynek 26. Trasa ma prawie 400 m i prowadzi przez trzy kondygnacje. Trasa czynna od wtorku do piątku w godz. 10-19, w weekend 11-18. W sezonie zimowym (X-IV) zamykana godzinę wcześniej. Bilety: 6,50 zł i 4,50 zł.

>>> Więcej o skarbach Podkarpacia przeczytasz na następnej stronie <<<

Zagroda garncarska we wsi Medynia Głogowska
Zagroda garncarska we wsi Medynia GłogowskaKamil KrukiewiczReporter

Medynia. Garnki, wazony i proziaki

Kilka kilometrów na północ od Rzeszowa i Łańcuta leży grupa wsi tworzących niegdyś tzw. medyński ośrodek garncarski. 100 lat temu było to największe zagłębie produkcji glinianych garnków. Przekonamy się o tym odwiedzając Zagrodę Garncarską w Medyni Głogowskiej. W tym miniskansenie można poznać proces wytwarzania glinianych naczyń i ceramicznych ozdób. Trzeba znaleźć wyrobisko gliny, później praca na kole garncarskim, malowanie i wypalanie. Na miejscu można kupić piękne wyroby.

W skansenie jest Karczma u Garncarzy. Kulinarnym hitem są proziaki podawane z konfiturą własnej roboty (wyśmienita dyniowa i śliwkowa), 4 szt. za 9 zł. Bardziej sytym regionalnym daniem są fuczki z kubkiem maślanki. To smażone na głębokim tłuszczu placki z kiszonej kapusty i tartych ziemniaków – solidna porcja - 18 zł.

Karczma u Garncarzy (Medynia Głogowska 382A) od niedzieli do czwartku w godz. 12-22, a w piątek i sobotę 12-24.

W Łańcucie nie brakuje zabytków. Na zdjęciu zamek Potockich
W Łańcucie nie brakuje zabytków. Na zdjęciu zamek PotockichKrzysztof ChojnackiEast News

Łańcut - miasto pełne zabytków

Tutejsze Muzeum, Zamek w Łańcucie, to najczęściej odwiedzana atrakcja turystyczna Podkarpacia. Reprezentacyjne pałacowe wnętrza: Sala Balowa i Wielka Jadalnia, dzieła wielkich artystów, skarbnica historycznych pamiątek, kolekcja pojazdów konnych, park krajobrazowy i storczykarnia.

Jednym z mniej znanych miejsc jest łańcucka synagoga. Zewnętrzna bryła budowli wykazuje cechy barokowe, jest jednak skromna. To co najpiękniejsze kryje wnętrze: rokokowe dekoracje stiukowe i polichromie. A na środku sali modlitewnej oryginalna bima (foto po lewej) nakryta baldachimem i wsparta na czterech kolumnach spiętych półkolistymi arkadami.

Zobacz także:

Erith: Samospełnienie jest ważneStyl.pl
Świat & Ludzie
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas