Skalne miasto w Polsce, które zachwyca. Góry Stołowe przyciągają turystów
Góry Stołowe, czyli pasmo górskie leżące w Sudetach Środkowych nie cieszy się tak wielką popularnością jak chociażby Tatry, a szkoda. Urokliwe miejsca i magiczne formacje skalne potrafią zapierać dech w piersiach. Zwłaszcza, że wśród skał i kamieni kryje się legenda tłumacząca niezwykłość tego miejsca.
Szczeliniec Wielki z Fotelem Pradziada
Góry Stołowe są niewątpliwą ozdobą województwa dolnośląskiego. Można dostać się do nich z miejscowości Radków, Kudowa Zdrój i Duszniki-Zdrój, skąd prowadzą szlaki turystyczne w góry, które długi czas nie były doceniane.
Zobacz również:
Góra stołowa jest bardzo charakterystyczna, ma bardzo płaski wierzchołek i strome stoki, które do niego prowadzą. Jest zbudowana ze skał osadowych powstałych na skutek pionowych ruchów tektonicznych oraz bardzo długiego czasu oddziaływania na nie klimatycznej erozji.
Tak właśnie jest w przypadku Gór Stołowych i choć ich szczyt nie jest zbyt wysoki, bo mierzy zaledwie 922 m n.p.m., to jest on doskonale widoczny z Kłodzka, czy Bystrzycy Kłodzkiej. Idąc szlakiem na szczyt Szczelinca Wielkiego na turystów czeka wiele ciekawych formacji skalnych, a wszystko to dzięki temu, że głównym budulcem skał jest piaskowiec, podatny na erozję.
I tak przez lata formacje te doczekały się własnych nazw - Wielbłąd, Mamut, Słoń, Kwoka, Małpa, Pies, Żółw, Sowa, bo właśnie swoim kształtem przypominają te zwierzęta.
Zwieńczeniem Szczelińca Wielkiego jest ostatnia formacja skalna o dumnej nazwie Fotel Pradziada. Jest to naturalny taras widokowy, z którego rozlega się zapierająca dech panorama.
12-metrowa skała piaskowca jest szczytowym plateau Szczelińca Wielkiego, do którego od 1825 roku prowadzą metalowe schody (wcześniej były one drewniane).
Schody składają się z 665 stopni, które układał Franz Pabel, sołtys Karłowa, a w pobliżu szczytu znajduje się także schronisko turystyczne PTTK "Na Szczelińcu", które powstało w 1846 roku.
Błędne Skały i legenda o Liczyrzepie
W Górach Stołowych znajduje się także zespół bloków skalnych, który mieści się między Kudową-Zdrojem a Karłowem. W rzeczywistości jest to istny labirynt, nazywany skalnym miastem. I faktycznie, wśród jego ścieżek można się zgubić.
Wcześniej miejsce to było nazywane Wilczymi Dołami, w których panowały nieczyste siły, mamiące człowieka.
Sprawcą tych sytuacji ma być do dziś Duch Gór - Liczyrzepa.
Według legendy krążącej o Błędnych Skałach, niegdyś znajdowała się tam góra. Była ona piękna, wysoka i dumnie górowała nad okolicą. Panował tam Liczyrzepa, a okoliczna ludność składała mu ofiarę i odprawiała rytuały ku czci bogów i bóstw.
Jednak gdy którejś wiosny Liczyrzepa przybył w Stołowe Góry i zamiast ofiary składanej mu z owoców, kadzideł i zwierząt, ujrzał na ołtarzu dwie skrzyżowane ze sobą drewniane deski, nie posiadał się z wściekłości.
Szybko okazało się, że ludzie wówczas przestali czcić pogańskie bóstwa, a zaczęła wyznawać chrześcijaństwo, co ponoć rozzłościło Ducha Gór.
Duch był tak rozłoszczony, że Góry Stołowe zadrżały w posadach, a piękna i dumna góra runęła. Ludzie, którzy przeżyli tę katastrofę, kiedy się ocknęli, nie poznali okolicy. Długo błądzili wśród pozostałości skał, by odnaleźć drogę do domów - stąd nazwa miejsca - Błędne Skały.
Niektórzy są przekonani, że do dziś czuć w tym wyjątkowym labiryncie mroczny klimat, a Duch Gór mąci turystom w głowach.
Góry, które kradną serce. Magia zaklęta w skałach
Park Narodowy Gór Stołowych został utworzony 16 września 1993 roku. Powstał jako dziewiętnasty w kolejności wśród 23 parków narodowych w Polsce.
Z pewnością jest wyjątkowy ze względu na swoją rzeźbę terenu i rozmaite formacje skalne, które naprawdę potrafią mamić zmysły.
Jednak okolica Gór Stołowych to... nie same góry. Schodząc ze szlaku, możemy zwiedzić okoliczne miasta, które także mają sporo do zaoferowania.
Znajdzie się tu coś dla miłośników historii, bo na Dolnym Śląsku nie brakuje dworków, pałacyków i zamków.
W Kudowie-Zdroju można także odwiedzić Ekocentrum Parku Narodowego Gór Stołowych, które jest placówką edukacyjno-muzealną i to od niego można rozpocząć swoją przygodę z Górami Stołowymi, a naprawdę warto.