Tajemnicza perła Azji wreszcie otwarta dla turystów. To koniec zaproszeń
Turkmenistan, dotąd uważany za jeden z najbardziej zamkniętych krajów świata, wprowadza rewolucyjne zmiany dla podróżnych. Już wkrótce turyści nie będą musieli posiadać zaproszenia, by uzyskać wizę – zastąpi je prosty formularz online. To przełomowy krok, który może uczynić z tego tajemniczego kraju nowy cel podróży w Azji Środkowej.

Spis treści:
Turkmenistan - fascynująca tajemnica Azji Środkowej
Gdy myślimy o najrzadziej odwiedzanych krajach świata, Turkmenistan zajmuje jedno z czołowych miejsc. Surowa polityka wizowa, ograniczony dostęp do informacji i restrykcyjne zasady sprawiały, że podróż do tego państwa przypominała misję dyplomatyczną, a nie turystyczną wyprawę. Ale wszystko wskazuje na to, że nadchodzi nowa era dla turystyki w tym regionie.
Czytaj też: Podróże osobiste: Średniowieczne miasteczko to duma Francuzów. Wygląda jakby czas się tutaj zatrzymał
Turkmenistan planuje wprowadzenie elektronicznych wiz - co oznacza, że cudzoziemcy już wkrótce będą mogli aplikować o pozwolenie na wjazd bez konieczności przedstawiania zaproszenia od osoby fizycznej lub prawnej. Dla wielu to spełnienie podróżniczych marzeń, a dla władz kraju - szansa na zwiększenie liczby odwiedzających i rozwój sektora turystycznego.

Co się zmienia? Nowe zasady wjazdu bez zaproszenia
Do tej pory uzyskanie wizy do Turkmenistanu wiązało się z koniecznością przedstawienia oficjalnego zaproszenia - dokumentu poświadczonego przez tamtejszy Urząd Migracyjny. Oznaczało to nie tylko dodatkowy czas i koszty, ale też sporą niepewność, ponieważ wielu aplikujących otrzymywało odmowę bez wyjaśnienia.
Czytaj też: Malownicze wąwozy i zielone labirynty. Nietypowe atrakcje na Pomorzu idealne na wiosenny wypad
Obecnie polscy obywatele muszą starać się o wizę w Ambasadzie Turkmenistanu w Berlinie - najtańsza opcja, jednokrotna wiza do 10 dni, kosztuje około 35 euro. Jednak wraz z planowanym wdrożeniem systemu e-wiz te procedury mają stać się znacznie prostsze. Wystarczy wypełnić formularz online - bez konieczności zaangażowania lokalnych agencji turystycznych czy urzędowych poświadczeń.
Chociaż nie podano jeszcze konkretnej daty wprowadzenia nowych zasad, brytyjski "Independent" podkreśla, że stanie się to w niedalekiej przyszłości. Zmiany mają na celu usprawnienie podróży zarówno turystycznych, jak i biznesowych.

"Wrota Piekieł" i inne powody, by odwiedzić Turkmenistan
Co przyciąga podróżników do kraju, który rocznie odwiedza jedynie 10-15 tysięcy osób? Zdecydowanie unikalność i niepowtarzalność krajobrazów oraz zabytków. Najbardziej spektakularną atrakcją jest krater gazowy Darvaza, znany jako „Wrota Piekieł”. To gigantyczny lej w ziemi, który od ponad 50 lat płonie bez przerwy - efekt nieudanego odwiertu gazowego z 1971 roku. Widok ognia buchającego z pustynnego krajobrazu robi piorunujące wrażenie.
Ale Turkmenistan to także monumentalna architektura Aszchabadu, białe marmurowe pałace, muzea pełne skarbów i unikalna kultura, łącząca tradycje nomadów z postsowiecką rzeczywistością. Dla podróżników poszukujących autentycznych doświadczeń i miejsc nietkniętych masową turystyką, Turkmenistan może być nowym, ekscytującym kierunkiem.

Turystyka jako nowa szansa dla kraju
Choć Turkmenistan pozostaje jednym z najbardziej kontrolowanych krajów świata pod względem dostępu do informacji i wolności mediów, wprowadzenie e-wiz może oznaczać chęć częściowego otwarcia się na świat. Turyści i inwestorzy od dawna upatrują w tym regionie nie tylko przygody, ale i potencjału biznesowego.
Jeśli elektroniczne wizy rzeczywiście wejdą w życie, Turkmenistan może dołączyć do grona azjatyckich państw, które odważnie inwestują w turystykę. A dla samych podróżników - to szansa, by zobaczyć jedno z ostatnich miejsc na mapie świata, które wciąż pozostaje owiane tajemnicą.