Wiosna nad Adriatykiem

Wygrzewanie się na plaży w kwietniowym słońcu, kąpiel w podgrzewanych basenach, spacery po wciąż jeszcze dalekich od wakacyjnego zgiełku uliczkach malowniczych nadmorskich miasteczek, nieprzeludnione kafejki i restauracje, a do tego przystępne ceny. Nie ma to jak wiosna nad Adriatykiem.

Gdy w Polsce wypatrujemy pierwszych pierwiosnków i krokusów, a kempingi nad Adriatykiem już przygotowują się do nowego wakacyjnego sezonu.

Większość z nich, oprócz parceli do rozbicia namiotu czy ustawienia przyczepy kempingowej lub campera, oferuje też na wynajem luksusowe namioty z wygodnymi łóżkami i w pełni wyposażoną kuchnią, a także domki wakacyjne. Zaś infrastruktura kepmingowa zupełnie nie odbiega od standardów luksusowych kompleksów hotelowych.

Oprócz restauracji i barów, placów zabaw dla najmłodszych i minicentrów rozrywki, do dyspozycji gości są przede wszystkim baseny czynne już w kwietniu dzięki podgrzewanej wodzie. Na niektórych kempingach można znaleźć również kryte baseny otwarte nawet od połowy marca.

Kempingowanie to wśród Polaków wciąż mało popularna forma wypoczynku. Tymczasem na zachodzie Europy jest to ulubiony sposób spędzania wakacji przez wielopokoleniowe rodziny.

Szczególnym uznaniem, ze względu na bliską odległość, cieszy się północny Adriatyk od długich piaszczystych plaż w okolicach włoskiej Wenecji poprzez niewielkie, ale różnorodne wybrzeże Słowenii, po skaliste brzegi malowniczego półwyspu Istria w Chorwacji.

Położone nad samym morzem kempingi, od kameralnych (jak Adria w Słowenii) po bardzo rozbudowane (5-gwiazdkowy Pra’ delle Torri we Włoszech czy Park Umag z aquaparkiem w chorwackiej Istrii), znajdują się tu co kilkanaście kilometrów. Wypoczywając na jednym z nich, warto odwiedzić, oprócz Wenecji – najsłynniejszego na świecie miasta na wodzie, m.in. stare miasto i zamek Miramare we włoskim Trieście, słoweński Koper i Piran oraz chorwacką Pulę z jednym z najlepiej zachowanych amfiteatrów na świecie.

PK