Reklama
SHOW - magazyn o gwiazdach

Margot Robbie: Gra z najlepszymi i u najlepszych

Kopciuszek z Antypodów czy skupiona na walce o splendor przybłęda z Australii? Chyba nigdy nie poznamy prawdziwej Margot. Chyba, że ona zdecyduje inaczej.

Podobno potrafi nieźle wypić, jest skąpa, kłamie opowiadając o swoim życiu i wcale nie jest taką dobrą aktorką, za jaką powszechnie się ją uważa...

Te nieprzychylne Margot Robbie (29) opinie zapewne szerzą zawistnicy, ale jedno trzeba im oddać - jeśli prześledzi się dokładnie wypowiedzi gwiazdy, można bez trudu znaleźć miejsca, w których co najmniej mija się z prawdą albo kręci...

W każdym razie na pewno nasza bohaterka przychodzi na świat w 1990 roku w dalekiej Australii. Jej mama Sara jest fizjoterapeutką. Margot nie jest jedynaczką, ma starszą siostrę i dwóch braci. Według jednych źródeł dzieciństwo hollywoodzkiej gwiazdy to istna sielanka rozgrywająca się na farmie dziadków, gdzie dziewczynka wraz z rodzeństwem dorastała.

Reklama

Sama Margot nakreśla to inaczej: było biednie, wcale nie wesoło, ojciec odszedł, a cały ciężar utrzymania rodziny spadł na matkę. "Zaczęłam pracować odkąd skończyłam 10 lat. Byłam ekspedientką w sklepie dla surferów, robiłam kanapki w Subwayu, sprzątałam domy, opiekowałam się dziećmi, pracowałam w aptece, chwytałam jakieś zlecenia w biurze, byłam kelnerką, stałam za barem, zmywałam naczynia", wylicza aktorka.

Pasmo nieszczęść zdaje się nie kończyć, bo Margot ma zbyt mało punktów na świadectwie szkoły średniej, by dostać się na wymyślone studia - chciała zająć się profesjonalnym urządzaniem imprez, choć doradca szkoły oferował jej pójście na... prawo. "Pomyślałam sobie: 'Nie to nie. Spakuję walizkę i będę jeździć po świecie'. I byłam gotowa to zrobić! Po czym dwa dni później dostałam rolę w serialu 'Sąsiedzi' ", zdradziła w rozmowie z Jolą Czaderską-Hayek.

Według innej wersji agent Margot zawiadomił ją, że ma rolę w ukochanym przez Australijczyków serialu, przez co aktorka musiała skrócić wyjazd na narty, na które wybrała się ze swoim ówczesnym chłopakiem. Jak było naprawdę to pewnie tylko sama Margot wie - najważniejsze, że od tego momentu można mówić o narodzinach gwiazdy.

Na kolejnej stronie dowiesz się, co zostało podane gościom podczas wesela >>>

Przełomem była przeprowadzka do Los Angeles - panna Robbie ma nieco ponad 20 lat i czuje, że cały świat leży jej u stóp. Wrażenie to spotęguje się w 2013 roku, kiedy dostanie angaż do filmu Martina Scorsese "Wilk z Wall Street". Zagrała w nim drugą żonę głównego bohatera czyli Leonadro DiCaprio.

Film okazał się megasukcesem - zarobił prawie 400 milionów dolarów. Kolejnym wielkim krokiem był "DC Comics - Legion Samobójców", Margot wcieliła się w dziewczynę Jokera, Harley Quinn i choć produkcja została zmiażdżona przez krytyków, to widzowie byli innego zdania, zostawiając w kasach kin ponad 700 milionów dolarów!

Dwa lata po tym słodko-gorzkim sukcesie, w 2018 roku, aktorka dostaje nominację do Oscara za kreację w filmie "Jestem najlepsza. Ja Tonya". Nie zdobywa upragnionej statuetki - musi uznać wyższość Frances McDormand (62), która zwycięża w kategorii najlepsza aktorka pierwszoplanowa dzięki brawurowej roli w filmie "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri".

Jednak Margot się nie zraża i prze dalej - teraz możemy ją podziwiać w najnowszej produkcji Quentina Tarantino "Pewnego razu w Hollywood", gdzie gra filmową żoną naszego rodaka Rafała Zawieruchy, czyli Romana Polańskiego.

Od kilku lat jest szczęśliwą żoną producenta filmowego. Za swojego rówieśnika, Brytyjczyka Toma Ackerleya, wyszła w wielkiej tajemnicy w 2016 roku. Skromny ślub i jeszcze skromniejsze wesele urządzono w ojczyźnie panny młodej w Byron Bay. Niewielu ponad 50 gości zostało uraczonych pizzą oraz... płatkami owsianymi.

"Nie jestem rozrzutna. Mam lęk przed szastaniem pieniędzmi", mówi gwiazda.

MAGU

Zobacz także:

Show
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy