Marzenia się spełniają!
Ubiera się w luźniejsze sukienki i uroczo się uśmiecha. Pytana o ciążę na razie dyskretnie milczy. Ale od najbliższych piosenkarka już przyjmuje gratulacje i serdeczności...
Wszystko zaczęło się od... turkusowej sukienki. Kiedy Justyna Steczkowska (40) przyszła na konferencję prasową "The Voice of Poland", wszyscy mówili tylko o jej luźniejszej niż zwykle mini. Przecież piosenkarka od lat nosi dopasowane, podkreślające jej doskonałą sylwetkę kreacje. Dlaczego więc na tak ważną imprezę wybrała fason luźny w talii? Natychmiast pojawiły się kolejne spekulacje. Dziennikarze zaczęli pytać gwiazdę, czy jest w ciąży. Ona taktownie milczała, choć nie zaprzeczała.
Gdy niedawno zaproszono ją, jako nową jurorkę "The Voice of Poland", do studia "Pytania na śniadanie", rozmowa również zeszła na temat wychowywania dzieci. Aż w końcu padło pytanie, czy gwiazda spodziewa się potomka. Wtedy Justyna zręcznie i bardzo szybko zmieniła temat...
Powszechnie wiadomo, że artystka wychowała sie w wielodzietnej rodzinie, a dom i dzieci są dla niej bardzo ważne. Nawet w wywiadzie, którego udzieliła SHOW z okazji swoich czterdziestych urodzin deklarowała, że najszczęśliwsza czuła się wtedy, gdy przyszli na świat jej synowie - dwunastoletni dziś Leon i siedmioletni Staś. Wszyscy jej współpracownicy podkreślają, że Justyna unika nocowania w hotelach i po każdym koncercie bardzo spieszy się do najbliższych. Niedawno wraz z mężem walczyła o jego zdrowie. Udało się! Kłopoty na pewno scementowały ten związek. Czy to nie idealny moment na spełnienie najskrytszych marzeń o córeczce?
Wiele wskazuje na to, że artystka zrealizuje swoje plany, a jej rodzina wkrótce się powiększy. Świadczy o tym nie tylko nagła zmiana stylu ubierania się artystki (w kolejnych, nagranych już odcinkach "The Voice of Poland" również zobaczymy Justynę w luźniejszych strojach). Osoby pracujące przy produkcji programu zdradziły nam, że gwiazda nie ukrywa przed współpracownikami swojego stanu. Zapytana na przykład o to, jak sobie radzi na wysokich obcasach przez cały dzień pracy, miała powiedzieć: "Kochani, to nie jest moja pierwsza ciąża. I dlatego jest wspaniale!".
Mówi się też, że w połowie nagrań Justyna zmieniła dietę. Przestała pić kawę i jako jedyna spośród ekipy nie sięga po napoje energetyczne, choć na planie bywa nieraz do późnych godzin nocnych. Codziennie rano natomiast sama przyrządza sobie ciepłą wodę z miodem i cytryną. I tajemniczo, z wdziękiem się uśmiecha, gdy ktoś podchodzi do niej z gratulacjami... SHOW też się do nich dołącza!
Iwona Zgliczyńska 6/2013
SHOW