Bez paniki i protokołu
Samochody
Zima, ślisko, chwila nieuwagi i... huk. Patrzysz przerażona na rozbite auto. Spokojnie.
Jeśli to zwykła stłuczka, napisz tylko oświadczenie i zadzwoń z miejsca zdarzenia do Centrum Likwidacji Szkód - taką usługę wprowadziło niedawno jedno z towarzystw ubezpieczeniowych. Przez telefon opisujesz szkodę, a słuchający Cię rzeczoznawca wylicza wysokość odszkodowania bez oględzin i protokołu. Ale tylko, gdy koszt naprawy nie przekracza 10 tys. zł. Potem możesz od razu jechać do swojego warsztatu, gdzie fachowcy niezwłocznie zaczną naprawę. Prawda, że proste i niestresujące?