Biuro w domu
Coraz częściej pracujemy w domu wykonując pracę telemarketerki, księgowej, pośrednika handlowego czy wprowadzając dane do komputera. Musimy sobie stworzyć miejsce pracy, aby zadania wykonywać szybko, bezbłędnie oraz w takim komforcie, jakiego wymagalibyśmy od pracodawcy w biurowcu.
Najlepiej jest, kiedy na domowe biuro możemy przeznaczyć osobny pokój, który nie ma innych funkcji. Jeśli to niemożliwe - niech będzie to chociaż wydzielona część pokoju, np. wnęka. Oszczędzi nam to przede wszystkim konieczności składania i rozkładania papierów, pomocy, narzędzi oraz zapewni, że nikt nam niczego nie poprzekłada.
Na czas pracy można tę część dodatkowo odgrodzić, np. stylowym parawanem. Można też zbudować system drzwi łamanych, które jak garderobę zamkną nasze biurko (i wszystko, co mamy dookoła - komputer, drukarki, półki z segregatorami, materiały). Nikt niepowołany niczego nie ruszy i nie zobaczy. Czasem obowiązuje nas przecież tajemnica zawodowa.
Nie wybierajmy na miejsce pracy pokoju, w którym śpimy. Praca biurowa oznacza zawsze pewien nieład na blatach i półkach, poza tym ich widok może wywołać stres spowodowany uczuciem, że śpimy, a tu tyle pracy...
Ważny jest wybór mebli do naszego domowego biura. Tu mamy komfort, że możemy wybrać je zgodnie ze swoim gustem, ale też to my za nie płacimy. Dlatego warto wybrać meble nie tylko ładne, ale przede wszystkim funkcjonalne, ergonomiczne i trwałe. Biurko powinno mieć matowy blat i w niezbyt jaskrawym kolorze a krzesło regulacje wysokości i ustawienia oparcia.
Nie zapomnijmy o czymś w rodzaju regału lub półek na dokumenty, szuflad na drobiazgi biurowe - tusze, spinacze, długopisy, zapasy koszulek czy teczek. Pozwoli nam to na utrzymanie porządku w naszym mini-biurze. Powinniśmy też mieć możliwość mocowania karteczek z bieżącymi informacjami. Może to być tablica korkowa albo listwa z miękkiego drewna w zasięgu wzroku i ręki. Przeglądajmy je jednak co jakiś czas i wyrzucajmy nieaktualne.
Bardzo istotnym elementem jest oświetlenie. Oczywiście, nie ustawiamy monitora na tle okna, bo umęczymy wzrok. Jeśli zaś mamy kłopot z koncentracją, w ogóle odejdźmy od okna, by widok na skwerek czy ruchliwą ulicę nas nie rozpraszał. Starannie dobierzmy lampę biurową, która powinna oświetlać cały blat. Powinna mieć mocne światło, ale niech to nie będzie reflektor lotniczy.
Jeśli nasza praca wymaga przyjmowania interesantów - zapewnijmy im krzesełko, wieszak na wierzchnią odzież, stolik czy blat na rozłożenie papierów. Sami zaś przygotujmy się, że nie zawsze przyjdą w czystym, suchym obuwiu, więc nie kładźmy białego futrzaka na podłogę. Kupmy raczej ociekacz na parasol.