Co się dzieje w mózgu nastolatka
Trudno się z nimi dogadać, ciągle robią rodzicom na przekór. Już nie dzieci, ale jeszcze nie dorośli. Skąd się biorą problemy z młodzieżą? Czy winne są - jak się sądzi - hormony?
Okazuje się, że nie tylko. Winne są też przeobrażenia, które zachodzą w nastoletnim mózgu. Brak synchronizacji. Upijanie się, próbowanie narkotyków, eksperymenty z seksem, wagary - te ryzykowne, agresywne lub po prostu niezrozumiałe dla dorosłych zachowania nastolatków wynikają z braku synchronizacji pomiędzy dojrzewaniem dwóch układów.
Jednym z nich jest układ limbiczny. Steruje on emocjami. W okresie dojrzewania staje się nadpobudliwy. Z kolei kora przedczołowa sprzyja rozsądnej ocenie i kontrolowaniu impulsów, ale dojrzewa ona znacznie wcześniej. Wiadomo, że kora przedczołowa najbardziej się zmienia po 20. roku życia, czyli w jego trzeciej dekadzie. Tymczasem dzieci zaczynają dojrzewać coraz wcześniej (mając 11-13 lat). Dlatego "lata braku synchronizacji" znacznie się wydłużają.
Przycinanie synaps
Badania przeprowadzone przez National Institute of Mental Health (NIMH) z Bethesdy pod kierownictwem dr. Nitina Gogtaya potwierdziły, że proces dojrzewania mózgu trwa dłużej niż do tej pory przypuszczano. Naukowcy zastosowali rezonans magnetyczny. Za jego pomocą neurolodzy śledzili rozwój mózgu w trzynastoosobowej grupie dziewcząt i chłopców przez 10 lat. W chwili rozpoczęcia eksperymentu niektóre dzieci miały zaledwie 4 lata, a po zakończeniu najstarsi uczestnicy byli już dorośli. Badacze odkryli, że proces dojrzewania mózgu polega na utracie istoty szarej, z której zbudowana jest kora mózgu.
Staje się ona coraz mniej gęsta. Dochodzi do likwidacji synaps, czyli połączeń między komórkami nerwowymi, którymi wędrują impulsy elektryczne - nośniki informacji. U malucha jest ich bardzo dużo, niejako na zapas. W okresie dojrzewania mózg zaczyna je sortować - te potrzebne utrwala, a zbędne usuwa. Dzięki temu proces przetwarzania informacji w mózgu staje się bardziej efektywny i wymaga mniej energii.
Niesprawny układ nagrody
Nastolatki nie potrafią odkładać przyjemności na później, dlatego próbują narkotyków czy alkoholu - używki pobudzają "układ nagrody" łatwo i szybko. Dla nastolatków są one szczególnie niebezpieczne. Hamują dojrzewanie kory przedczołowej, zaburzają wydzielanie neuroprzekaźników (np. dopaminy i serotoniny). A zmiany w mózgu spowodowane używkami są trwałe - mózg nie odzyska równowagi biochemicznej, nawet jeżeli nastolatek uwolni się od nałogu.