Jak wykorzystać swój potencjał? Masz na to wpływ!
"Myślę, że wzajemne wsparcie jest nieocenione, szczególnie na początku drogi, gdy wydaje się, że wszystko jest nowe i bardzo trudne" - mówi Magdalena Linka-Koszek, założycielka platformy Her Impact, która pomaga młodym kobietom odnaleźć się na rynku pracy.
Katarzyna Drelich, Styl.pl: - Jak obalić stereotyp dotyczący tego, że powinniśmy wykonywać zawód związany wyłącznie z kierunkiem studiów, który skończyliśmy?
Magdalena Linke-Koszek: - Wystarczy spojrzeć na najbliższy krąg naszych znajomych. Jestem przekonana, że u każdego będzie podobnie - wiele osób ukończyło wybrany kierunek studiów, a ostatecznie z powodzeniem pracuje w zupełnie innym zawodzie. Sama jestem tego przykładem. Hobbystycznie wybrałam kierunek historia sztuki, poza tym studiowałam prawo. W zawodzie pracowałam kilka lat. Każdy z tych kierunków wniósł coś do mojego rozwoju, sprawiając, że ostatecznie jestem w tym miejscu i mam własny biznes. Myślę, że ponownie wybrałabym tą samą drogę. Nawet jeśli ostatecznie nie myślałabym o karierze prawniczej. Po prostu postawiłabym na umiejętności, który dany kierunek we mnie rozwinie.
Kończyłaś studia na wydziale prawa i historii sztuki, później byłaś m.in. dziennikarką, a teraz tworzysz platformę Her Impact. Od początku kreowania swojej kariery wiedziałaś, czym chcesz się zajmować?
- Od samego początku czułam, że najlepiej sprawdzę się w prowadzeniu własnej firmy. Od najmłodszych lat wykazywałam talenty organizatorskie, łatwo nawiązywałam kontakty i miałam w sobie dużo energii do tego aby przewodzić grupie. Studiowałam prawo i historię sztuki i każdy z tych kierunków dodał mi umiejętności, które są niezbędne w prowadzeniu firmy. W trakcie studiów myślałam jednak, że moja firma będzie choć trochę związana z tymi kierunkami. Ostatecznie tak się nie stało. Myślę, że trudno jest takie rzeczy przewidzieć będąc na początku kariery. Wtedy lepiej skupić się na tym, aby zdobyć jak najwięcej umiejętności i rozwinąć swoje talenty.
W jednym z wywiadów powiedziałaś, że jedna z kobiet, z którymi pracowałaś, pomogła ci zdobyć wyższą pozycję w pracy i uzyskać wzrost pensji. Jak ważne jest wzajemne wsparcie wśród kobiet na rynku pracy?
- To prawda, miałam taką sytuację gdy pracowałam w kancelarii. To była globalna firma i moja starsza koleżanka zauważyła we mnie talent, wstawiła się za mną i przy jej wsparciu otrzymałam wyższą pensję. To też wiązało się z ogromem pracy po mojej stronie. Otrzymanie awansu w zaledwie pół roku po wcześniejszej podwyżce w tym miejscu było nie lada wyzwaniem. Musiałam wykazywać się talentem, skoro inni to zauważyli i docenili tak bardzo. Myślę, że wzajemne wsparcie jest nieocenione, szczególnie na początku drogi, gdy wydaje się, że wszystko jest nowe i bardzo trudne. Pomoc drugiej kobiety, dobre słowo, ale przy tym też zwrócenie uwagi na błędy, takie przewodnictwo w drodze na szczyt, na pewno przyczyniają się do tego, że czujemy się pewniejsze i silniejsze.
Pomoc drugiej kobiety, dobre słowo ale przy tym też zwrócenie uwagi na błędy, takie przewodnictwo w drodze na szczyt, na pewno przyczyniają się do tego, że czujemy się pewniejsze i silniejsze.
Jak zrodził się pomysł stworzenia platformy Her Impact?
- Pracowałam w Parlamencie Europejskim i podczas podróży do Strasbourga po raz pierwszy trafiłam na spotkanie grupy roboczej, gdzie rozmawiano na temat nierówności płac. Zainteresowałam się tym tematem. Później, już w Warszawie, wzięłam udział w konferencji organizowanej przez Akademię Dyplomacji. Panelistka omawiała tam temat szklanych sufitów i uczestnictwa kobiet w rynku pracy. Sama podkreśliła, że od kilkunastu lat ma kobiecą grupę wsparcia. To mnie tak poruszyło, że w przerwie na lunch sama zorganizowałam taką nieformalną grupę wsparcia na Facebooku. Napisałam do dziewczyn, które podziwiałam od strony biznesowej i one zaakceptowały moje zaproszenie. Po dwóch latach spotkań, zrodził się w mojej głowie pomysł stworzenia całej platformy dla kobiet. Nie przewidziałam pandemii ale przewidziałam trend i potrzebę organizowania się kobiet w sieci, jak również potrzebę rozwoju zawodowego w niestandardowych godzinach. Dzięki online użytkowniczki Her Impact mogą korzystać z materiałów edukacyjnych o każdej porze i z każdego miejsca. Takich produktów nie było wcześniej w Polsce.
Kto może skorzystać z waszego wsparcia?
- Tak naprawdę to każdy. Nasze działania kierujemy do kobiet i to one najczęściej używają Her Impact. Ale tematy, które poruszamy są uniwersalne. Każdy chce wiedzieć jak dobrze wypaść na rozmowie rekrutacyjnej, jak przygotować swój profil na LinkedIn, jak wzmocnić pewność siebie, zbudować organizację, zarządzać w mądry sposób ludźmi. Nasze ostatnie statystyki pokazują jednak, że najczęściej z Her Impact korzystają kobiety w wieku 25-34.
Poza prowadzeniem szkoleń, webinarów i organizowaniem spotkań dla kobiet, które są częścią waszej platformy, pomagacie także konstruować CV. Dlaczego jest ono tak ważne podczas starania się o pracę i jakie rady dajecie kobietom chcącym wejść na rynek pracy?
- Nasze spostrzeżenia są takie, że tworzenie CV jest dalej wyzwaniem dla młodych osób. Nie ma jasnych reguł, a każdy pracodawca zwraca na coś innego uwagę. To może być mylące. Dlatego webinary, które organizujemy cieszą się dużym zainteresowaniem. Dziewczyny mają możliwość bezpośredniej rozmowy z rekruterem czy coachem, zadania pytań, skonsultowania swoich CV. Staramy się budować w nich pewność siebie, zachęcamy do rozwoju osobistego ale także wspieramy zwykłą rozmową. Czasem to przynosi największe rezultaty. Rynek pracy dla wielu pań stoi otworem ale to, jaką pozycję na nim zbudują i czy będzie ona równa z mężczyznami, zależy tylko od nich. A Her Impact ma za zadanie je w tym wspierać i dopingować.
Często słyszy się, że kobiety odczuwają większy stres prosząc o podwyżkę, niż mężczyźni. Z czego może wynikać ten fakt?
- Z braku pewności siebie. Nie ma jasnych reguł a statystyki wskazują, że kobiety dużo rzadziej otrzymują podwyżki. To może być oczywiście rozwiązane poprzez podjęcie pracy nad sobą ale również dzięki wsparciu społeczności np. Her Impactowej.
Warto zacząć już od rozmów przy stole, czy w szkołach a przy tym dojść do edukowania osób decyzyjnych pełniących wysokie stanowiska w organizacjach albo w państwie.
Z badań wykonanych przez GUS kobiety zarabiają średnio o 16 proc. mniej, niż mężczyźni. Co jest niezbędne do tego, by kobiety w końcu miały równe szanse na rynku pracy?
- Szerzenie informacji na temat tych dysproporcji i edukacja. Warto zacząć już od rozmów przy stole, czy w szkołach a przy tym dojść do edukowania osób decyzyjnych pełniących wysokie stanowiska w organizacjach albo w państwie. W Her Impact staramy się te tematy poruszać poprzez edukowanie kobiet ale też firm. Myślę, że obecnie żyjemy w czasach, które robią dużo zamieszania wokół tego tematu. Głęboko wierzę w to, że przyniesie to efekty.
Zobacz także:
Miłość łączy pokolenia. Te pary dzieli różnica wiekuBetonoza czy green future. Jaki los czeka polskie miasta?
