Jeden z najbardziej tajemniczych zamków w Polsce. Jego mury skrywają mroczny sekret
Zamek w Gołuchowie już na pierwszy rzut oka wydaje się idealną scenerią filmu grozy. Tajemnicza rezydencja położna wśród drzew przykuwa wzrok strzelistymi narożnymi basztami z wysokimi dachami i smukłymi kominami. Wnętrza skrywają prawdziwe skarby - antyki, eksponaty i dzieła sztuki z różnych okresów. Jednak kamienne mury kryją coś znacznie więcej - mroczny sekret, który może przyprawiać o dreszcze. Poznaj jeden z najbardziej tajemniczych zamków w Polsce.

Spis treści:
- Od renesansowej twierdzy do romantycznej francuskiej rezydencji
- Zjawy, dziwne odgłosy i ukryty skarb
- Zamek w Gołuchowie - raj dla miłośników architektury i historii
Od renesansowej twierdzy do romantycznej francuskiej rezydencji
Zamek w Gołuchowie powstał już w 1560 r. na życzenie Rafała Leszczyńskiego, starosty radziejowskiego. Wczesnorenesansowa budowla była nie tylko rezydencją, ale też twierdzą o charakterze obronnym. Kiedy przeszła w posiadanie syna, Wacława Leszczyńskiego, dobudowano do niej kolejny budynek mieszkalny połączony skrzydłem, a także arkadową loggię i imponującą elewację, tworząc rezydencję magnacką. W kolejnych latach zamek przechodził w ręce wielu właścicieli, stopniowo marniejąc.

Nowa epoka dla zamku nastała wraz z przejęciem go przez Jana Kantego Działyńskiego i jego żonę Izabellę Czartoryską, która była kolekcjonerką dzieł sztuki i pasjonatką francuskiej kultury. Nowa właścicielka nie mogła patrzeć, jak rezydencja popada w ruinę. Postanowiła go nie tylko wyremontować i przebudować, ale stworzyć w nim muzeum. W trakcie kilkunastu lat zamek odzyskał dawny blask, a dzięki zatrudnieniu słynnych architektów i artystów z Francji zyskał charakterystyczny romantyczny styl i zaczął przypominać rezydencje znad Loary. Wnętrza skrywają np. bogato zdobione kominki i nadproża.
Izabella i Jan Kanty nie doczekali się potomstwa, a ich zaaranżowane małżeństwo trudno było uznać za udane. Małżonkowie nie zgadzali się w wielu kwestiach, także politycznych, ale łączyło ich zamiłowanie do sztuki i kolekcjonerstwa. Izabella zajęła się odbudową zamku, a jej mąż poświęcił sporo czasu na założenie imponującego ogrodu i uprawę egzotycznych roślin.

Zjawy, dziwne odgłosy i ukryty skarb
Izabella Czartoryska zmarła w 1899 r. we Francji, ale na jej życzenie pochowano ją w mauzoleum znajdującym się na terenie parku przy zamku w Gołuchowie. Muzeum funkcjonowało nieprzerwanie aż do wybuchu II wojny światowej. Eksponaty zostały wówczas zniszczone lub zrabowane przez hitlerowców, a sam zamek zaczął niszczeć. Część ocalonej kolekcji powróciła ze Związku Radzieckiego dopiero w 1956 r.
Zamek w Gołuchowie słynie też z mrocznej legendy. W środku nocy, gdy nikogo nie ma już w okolicy, przechadza się po nim Czarna Dama - duch Izabelli Czartoryskiej. Zdarza się, że wspólnie ze zmarłym mężem podziwiają swoją kolekcję dzieł sztuki, rozmawiają i tańczą. Zapewne dlatego niektórzy turyści zarzekają się, że w czasie zwiedzania zamku słyszą dziwne szepty. Jakby tego było mało, na zamku od czasu do czasu niespodziewanie zapalają się światła, a w oknie widać postać Izabelli Czartoryskiej. Zdarza się, że z zamku dochodzą dźwięki muzyki i tajemnicze śmiechy. To najprawdopodobniej odgłosy balu, który od czasu do czasu urządzają na dziedzińcu zmarli małżonkowie wraz z innymi zjawami z przeszłości.

To jednak nie koniec sekretów rezydencji - podobno w jej murach ukryto prawdziwy skarb. Niektórzy jego mieszkańcy ogarnięci gorączką złota decydowali się nawet na ich wysadzenie. A wszystko w związku z tym, że pierwszy właściciel zamku przez pewien czas był odpowiedzialny za ochronę królewskiej mennicy.
Zamek w Gołuchowie - raj dla miłośników architektury i historii
Zamek w Gołuchowie sam w sobie jest dziełem sztuki i warto na żywo zobaczyć jego imponującą bryłę. Dziś mieści się tam oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu, a w odrestaurowanych komnatach można podziwiać rzadkie okazy mebli, renesansowe malarstwo europejskie, gobeliny czy kolekcję rzemiosła artystycznego. Część zabytków pochodzi z oryginalnej kolekcji Izabelli Czartoryskiej, np. antyczne wazy, część mebli i obrazów polskich artystów.

Oprócz zamku i otaczającego go ogromnego parku podczas wizyty w muzeum można zwiedzić także "Pałac Oficynę", czyli Muzeum Leśnictwa, niedźwiedziarnię, mauzoleum, powozownię, owczarnię, dawną kuźnię i pasiekę, ananasarnię, zabytkowe winnice i zagrodę pokazową z żubrami.
W kwestii liczby atrakcji i bogatej historii zamek w Gołuchowie przypomina słynny Zamek Książ. Wciąż jednak pozostaje nieodkryty przez turystów, co gwarantuje niezwykłą atmosferę zwiedzania. Jeśli odważycie się na wizytę po zmroku, możecie liczyć także na bardziej wysublimowanie doznania.

Źródło:
Muzeum Narodowe w Poznaniu
Odkryj ukryte zakątki, które zachwycą każdego podróżnika. Z dala od tłumów i utartych szlaków czekają miejsca pełne magii i lokalnego kolorytu. Przekonaj się, gdzie warto pojechać jeszcze w tym roku. Więcej w kategorii PODRÓŻE










