Kochani dziadkowie naszych dzieci
Są wspaniałą instytucją. Dziadkowie mogą pomóc przy dzieciach, mają więcej czasu i cierpliwości niż my, a ich mądrość życiowa jest nieoceniona. Pamiętaj jednak, że reguły wychowania twojego dziecka masz prawo określić sama.
Wiadomo: rodzice wychowują, dziadkowie rozpieszczają. Nawet najbardziej surowi rodzice, gdy stają się dziadkami, zmieniają się w mgnieniu oka i ustępują wnukom we wszystkim. Pamiętaj jednak, że rozpieszczanie musi mieć swoje granice i to rodzice je wyznaczają.
Jeśli więc widzisz, że dziadkowie kupują dzieciom słodycze, a w waszym domu są one tylko w weekend, poproś, by tego więcej nie robili. Jeśli wyręczają dziecko w ubieraniu się i jedzeniu, przypominaj: "Michałek jest już duży, zrobi to sam".
Ale nie rządzą
Dziadkowie mają doświadczenie w wychowywaniu, w końcu wychowali ciebie. Na pewno będą mieli różne uwagi co do twoich metod postępowania wobec dziecka. Każdej z nich warto spokojnie wysłuchać, bo być może wiele rad jest do wykorzystania.
Pamiętaj jednak, że za wychowanie waszego dziecka odpowiadasz ty i twój partner, wasi rodzice mogą tylko coś doradzać, ale nie mogą o niczym decydować.
Kto wychowuje?
Bywa, że pomoc babci i dziadka jest niezbędna w wychowaniu dziecka, bo inaczej nie dacie sobie rady. Oznacza to, że większość czasu spędza ono z dziadkami i to oni zaczynają mieć większy wpływ na jego wychowanie. Jeśli wam to przeszkadza, trzeba interweniować.
Najlepiej porozmawiać z dziadkami, ustalając zasady, których muszą przestrzegać. Trzeba to jednak zrobić na osobności, unikając krytykowania dziadków przy wnukach.
Warto też zawsze pamiętać o tym, że dziadkowie nie są darmowymi opiekunami. Jeśli zajmują się waszym dzieckiem od rana do wieczora, koniecznie rozliczaj z nimi poniesione wydatki.
Życie na gorąco 22/2012