Nie daj się zmanipulować

Każdy z nas czasami pada jej ofiarą. Gorzej, gdy sytuacja wymyka się spod kontroli i stale robimy coś wbrew swoim przekonaniom. Wystarczy spojrzenie szefa, a zostajesz po godzinach. Rezygnujesz ze swoich planów, bo nie zostawisz matki samej w sobotni wieczór. Manipulacja wywołuje w tobie poczucie winy, a możemy doświadczyć jej zarówno w relacjach z bliskimi, jak i w pracy. Jak jej nie ulec?

Manipulator ma jeden cel: masz zrobić to, co on chce. Aby to osiągnąć, sięga po różnorodne środki. Może cię poniżać i grozić. Może na przemian obdarzać się komplementami, by za chwilę demonstrować swoje niezadowolenie.

Słowami "Nie widzisz, jak ja cierpię", "Już cię nie obchodzę", wzbudza w tobie poczucie winy. Może też odwoływać się do poczucia wdzięczności. Często więc czujesz się niepewnie, bo nie wiesz, czego możesz oczekiwać.

Sporządź listę swoich czułych punktów, w które uderza manipulator. Jesteś troskliwa, a nie spełniając jego prośby czujesz się egoistką. Masz niskie poczucie wartości i łatwo omamić cię komplementami.

Gdy poznasz, w jakich okolicznościach najszybciej ulegasz żądaniom, łatwiej ci będzie odmawiać. Zachowaj czujność i nie opowiadaj wszystkim w pracy o swoich prywatnych problemach. Twoja łatwowierność i szczerość to pożywka dla manipulatora. Bez skrupułów może zechcieć wykorzystać twoje słabsze strony, aby osiągnąć własny cel.

Odejdź od dotychczasowego wzorca uległych zachowań. Nie będzie to łatwe. Ktoś, kto tobą kierował, nie odda kontroli bez walki. Postaraj się nabrać dystansu do siebie i do niego. Ustal granice, których nie może przekroczyć. I pamiętaj - masz prawo do własnych potrzeb, które mogą być różne od potrzeb drugiej osoby.