Pan Młody to brzmi dumnie!

Dobieranie fryzury dla Panny Młodej dwa miesiące przed ślubem już nas nie zdziwi. Próby makijażu, dodatków, biżuterii również. A co, gdyby padło hasło makijaż męski, regulacja brwi czy dobór odpowiedniej stylizacji włosów? Na pewno wielu z was od razu pomyślało, że to nie męskie.

Prawda jest jednak taka, że to właśnie mężczyźni zaczęli się pierwsi malować. Malowali ciało przed wyruszeniem na polowanie, wojnę czy przed ważnymi uroczystościami w swoim życiu. Dziś jest podobnie, jednak toczą oni inne boje, a polowanie odbywa się w innym celu, niż kiedyś. Od prehistorii do mniej więcej XIX wieku umalowany mężczyzna był kimś normalnym, a dbanie o siebie świadczyło o wysokim statusie społecznym. Wszystko zmieniło się za sprawą królowej Wiktorii, jednej z barwniejszych postaci historii Anglii. Sama królowa słynęła z bezpruderyjności, rozwiązłości i swawolnego życia. Zakazała natomiast mężczyznom i kobietom makijaży oraz obnoszenia się swawolnym strojem. Narzuciła na mężczyzn czarne garnitury i zapięła ich pod szyję, kobietom nakazała zaś noszenia się z godnością. Anglia była w tamtym okresie silnym oraz autonomicznym krajem, jednak nowy trend rozszedł się też szybko po reszcie Europy i został przyjęty z uznaniem.    

Mam nadzieję, że powyższy skrót historii pozwolił wam spojrzeć inaczej na hasło "makijaż męski". Makijaż męski to specyficzny rodzaj makijażu. Powinien być niewidoczny, naturalny, dobrze dobrany do cery. Ma na celu wygładzenie skóry, jej zmatowienie, zatuszowanie, np. podkrążonych oczu po nieprzespanej nocy, blizn. Może wywoływać efekt wyszczuplenia twarzy i pokreślenia jej walorów.

Łukasz Stępień: Jesteś ekspertką w sprawach makijażu,  więc nie mogłem sobie odmówić rozmowy z Tobą zwłaszcza w tematyce tak kontrowersyjnego tematu, jakim jest makijaż dla mężczyzn. Powiedź mi proszę, czy z Twojego doświadczenia wynika, że mężczyźni lubią sięgać po korektory, czy też nie? Czy w Polsce staje się to coraz bardziej popularne?  

Sylwia Rakowska: Tendencja jest wzrostowa. Coraz więcej chłopaków i mężczyzn dbających o siebie poprawiają swój wygląd, używając korektorów pod oczy i do całej twarzy, zakrywając sińce, wypryski i przebarwienia. Robią to już nie tylko przed wielkimi wyjściami, jak śluby czy czerwony dywan, ale także na co dzień. W dobie internetu bardzo często, nawet bez naszej wiedzy, zdjęcia, na których jesteśmy, są umieszczane na Facebook’u czy w innych portalach. Zdjęcia te nie są przecież retuszowane, a z delikatnym make-up’em mężczyźni wyglądają bez zarzutu. Sama pamiętam jak już kilkanaście lat temu malowałam brata na studniówkę. Miał wtedy cerę trądzikowa, mnóstwo czerwonych plam i wyprysków. Zdziwiłam się troszkę, kiedy przyszedł i poprosił o make-up. Użyłam kryjącego podkładu, korektora i pudru matującego. Efekt był spektakularny - idealna cera.  

Czy mężczyzna jest w stanie wykonać sam sobie prosty, ale dający efekt makijaż?  

- Oczywiście, że jest w stanie. Musi mieć tylko umiejętnie dobrane kosmetyki. Bardzo ważny jest kolor korektora i podkładu, aby po nałożeniu zlewały się z kolorem skóry. Umiejętnie dobrany podkład powinien być niewidoczny na twarzy. Często mężczyźni lubią używać bronzerów do twarzy. Muszą zwrócić uwagę na to, aby bronzer był matowy albo satynowy. Dużo bronzerów występuje z połyskującymi drobinkami, a tego powinni się wystrzegać. Jakie cechy powinien posiadać idealnie dobrany makijaż ślubny bądź wieczorowy? Znów powtórzę, że idealnie dobrany makijaż nie powinien być widoczny. W zależności od potrzeb, twarz pokryta lekkim, wodoodpornym podkładem, korektor rozświetlający pod oczami, puder matujący, lekko podkreślone bronzerem kości policzkowe, naturalnie wyregulowane brwi.  

Czy zarost lub broda nie wykluczają makijażu u mężczyzny?  

- Nie wykluczają. Trzeba tylko uważać i umiejętnie rozprowadzić korektor czy lekki podkład. Jeśli mamy kilkudniowy zarost, to skórę pod zarostem również możemy pomalować, używając podkładu z gatunku face and body, który ma bardzo lekką konsystencję i jest wodoodporny, albo kremem z gatunku BB. Uważać trzeba z pudrem matującym, żeby nie przesadzić z ilością i nie zapudrować włosów na twarzy na jasno. Przy zaroście z powodzeniem możemy używać bronzerów, podkreślając kości policzkowe. Ciemniejszy od skóry bronzer nie będzie widoczny na włoskach.  

Czy makijaż może odmłodzić mężczyznę?  

- Oczywiście, jeśli wyretuszujemy sińce pod oczami, przebarwienia i wypryski, a także leciutko się opalimy bronzerem twarz od razu będzie wyglądała bardziej świeżo, młodo i zdrowo.  

Brwi to bardzo ważny element męskiej twarzy. Co z nimi zrobić?  

- Brwi u mężczyzny świadczą o osobowości, są ważnym elementem wchodzącym w indywidualną urodę, nadają charakteru. Nie ulega wątpliwości, że oznaką męskości są wyraziste brwi, które podkreślają silną osobowość. Lecz gdy są zbyt jasne lub w niektórych miejscach włoski są bardzo rzadkie, możemy skorygować ich wygląd za pomocą brązowego lub szarego ołówka. Pamiętajmy, nigdy czarnego! Zawsze poradźmy się specjalisty, może się okazać, że nic z nimi nie musimy robić. Jeżeli mamy przypadłość posiadania jednej brwi, czyli włosy rosnące nad nosem łączą obydwie brwi, nie powinniśmy ich rozdzielać. Za granicą tego typu brew jest traktowana jako atut. A jeżeli już bardzo nam przeszkadza, możemy lekko wyregulować włosy po środku. Pamiętajmy, że to oznaka naszego charakteru.    

----

Sylwia Rakowska - pasję do makijażu odkryła studiując grafikę, malarstwo i fotografię na Gdańskiej ASP. Szybko zdobyła uznanie i zaczęła realizować się przy sesjach reklamowych i edytorialowych. Miłośc do mody i makijażu zawiodła ja w 2003 roku do Nowego Jorku. Jej pracę można oglądać na  łamach takich magazynów jak: Vogue, Marie-Claire, Elle,Bazaar, Zink, Vestal and Lucire magazines. Również lista pokazów znanych marek, przy których miała okazję pracowac nie ma końca. To m.in.: DKNY, Custo Barcelona, Celine, Sonia Rykiel, Oscar de la Renta, Marc by Marc Jacobs.  

Łukasz Stępień: Marcinie, jesteś ekspertem w dziedzinie stylizacji włosów. Powiedz proszę, jak według ciebie powinny wyglądać włosy mężczyzny w ważnych dla niego chwilach?  

Marcin Het: Cieszy mnie, że mężczyźni w Polsce coraz większą uwagę przywiązują do wyglądu, w tym do swojej fryzury. Obecnie panowie częściej korzystają z usług stylistów, bez skrępowania odwiedzają salony fryzjerskie i salony piękności. Polecam każdemu, aby przede wszystkim zawsze był w zgodzie ze swoją osobowością i nie przesadzał z nadmierną stylizacją. Umiar jest zawsze w dobrym tonie. Dotyczy to również wielkich wyjść. Schludne i klasyczne cięcie jest zawsze na czasie. Obecne trendy powoli odchodzą od długich męskich grzyw, kierując się w stronę krótkich, lekkich form.

Jakie fryzury zaproponowałbyś osobom tęższym i niewysokiego wzrostu, a jakie szczupłym i wysokim?

- Sylwetka oczywiście ma wpływ na fryzurę, jaką powinien nosić mężczyzna, ale najważniejszy w doborze odpowiedniego cięcia jest owal twarzy. Osoby tęższe powinny raczej unikać ciężko opadających grzyw, które powodują, że optycznie sylwetka wydaje się bardziej toporna, niż jest w rzeczywistości. Panom o większych gabarytach polecam fryzury zaczesane do tyłu, lekko uniesione, odsłaniające i wydłużające jednocześnie twarz. Mężczyźni wysocy i szczupli mają zdecydowanie łatwiej z doborem cięcia. Tutaj nie widzę specjalnie żadnych ograniczeń. Po prostu każda fryzura, zgodna z kształtem twarzy i osobowością, jest idealna dla tego typu urody.

Czy myślisz, że mężczyzna może farbować włosy? Wiadomo, że czasem próbujemy ukryć różnicę wieku między sobą a partnerką/partnerem. Czy często spotykasz się z męskim farbowaniem?

- Wszyscy liczący się na rynku producenci farb od jakiegoś już czasu wypuszczają linie produktów do koloryzacji przeznaczone specjalnie dla mężczyzn. Co świadczy o tym, iż zapotrzebowanie na tego typu produkty ciągle się zwiększa. Ja również często sugeruję swoim klientom zabieg koloryzacji. Uważam, że nie ma nic złego w farbowaniu włosów przez mężczyzn. Na rynku dostępne są produkty, które w 100 proc. sprowadzają kolor do jednej tonacji i też takie, które pozostawiają różnice w tonacjach pokrywając jednocześnie siwiznę. Ja zdecydowanie wolę te drugie, gdyż efekt końcowy wygląda bardzo naturalnie i nie ma efektu tzw. płaskiego koloru. Dzięki temu mężczyźni wyglądają młodziej i nie martwią się upływającym czasem.  

A teraz bardzo ważne pytanie, które zadają sobie mężczyźni w różnym wieku. Czy da się ukryć lub zmniejszyć zakola?  

- Oczywiście są sposoby, aby ukryć zakola i łysinę. Jednym ze sposobów, przy niewielkich ubytkach włosów, jest odpowiednio krótkie strzyżenie, które powinien indywidualnie dobrać klientowi fryzjer. Następnie istnieją preparaty zmniejszające wypadanie włosów powodujące jednocześnie stymulację ich wzrostu, których osobiście nie polecam. Takie produkty są z reguły bardzo kosztowne, kuracje trwają długo, a efekty są marne. Bardzo skutecznym sposobem na walkę z zakolami jest przeszczep włosów. Niestety jest bardzo kosztowny i trzeba przyznać bardzo bolesny. Osobiście polecam panom tupety, które obecnie zmieniły swoją formę. Wyglądają bardzo naturalnie i świetnie się noszą. O tupecie wie tylko osoba, która go nosi i stylista, który nakłada taki tupet. Dobrze wykonany tupet nie jest tani, ale jest to inwestycja na lata. Zdradzę nawet, że z takiego rozwiązania korzysta wielu znanych i podziwianych gwiazdorów estrady i telewizji.

Czy jeżeli farbujemy włosy to czy farbowanie zarostu lekką farbą pomoże nam w odmłodzeniu całości twarzy? Pytam tu o lekką, niemal naturalną koloryzację włosów.  

- Struktura zarostu zdecydowanie różni się od budowy włosów na głowie. Do koloryzacji zarostu używa się innych preparatów niż farby. Z reguły taką koloryzację wykonuje się henną, podobną do tej, jakiej używają kobiety do koloryzacji brwi i rzęs. Wprawiony kolorysta powinien umieć dobrać kolor henny do odcienia włosów. Taki zabieg zdecydowanie pozwala oszukać czas sprawiając, że mężczyzna wygląda młodziej. Osobiście jestem bardzo za, a nawet polecam!

Rozmawiał Łukasz Stępień - projektant mody, obdarzony wyobraźnią artysty i architekta. Projektuje dla kobiet i mężczyzn, jednak to moda męska jest dla niego największym wyzwaniem i przyjemnością. Tworzy niepowtarzalne projekty, zapadające w pamięć, podkreślające męskość i siłę faceta. Główna gałąź jego działalności to kreowanie autorskich kolekcji, których styl balansuje na granicy klasyki i awangardy. Jego talent docenili Mateusz Damięcki, Sylwia Gliwa i Andrzej Krzywy.  

------

Marcin Het - stylista fryzur specjalizujący się w kreatywnych stylizacjach pokazów mody, teledysków, sesji dla polskich i zagranicznych magazynów a także celebrytów i komercyjnych projektów. Ostatnio z dużymi sukcesami próbuje swoich  sił w projektach teatralnych.