Wspomnienie z walentynek

Aktualizacja

Był wtorek 14.02.2012 roku, nasze pierwsze wspólne walentynki.

Był wtorek 14.02.2012 roku, nasze pierwsze wspólne walentynki. Postanowiłam upiec jego ulubione ciasto i przygotować kolację tylko dla nas. Brzmiało romantycznie, owszem, musiało, bo w tym dniu wszystko ma być romantyczne.

Kupiłam czerwone półsłodkie wino, takie jak lubimy. Wiedziałam, że z pracy wraca o 18, więc chciałam Go wyprzedzić. Mając klucze do Jego mieszkania nie było to trudne, musiałam tylko zdążyć ze wszystkim na czas i udało się, o 17 byłam gotowa. Spakowałam wszystkie rzeczy i pojechałam do Jego mieszkania.

Otworzyłam drzwi, a tu, niespodzianka, to jednak On mnie wyprzedził. Całe mieszkanie było przepełnione czerwonymi balonami i udekorowane świecami. Zaczęłam się śmiać i byłam przeszczęśliwa. Niezłe walentynki jak na pierwszy raz. Nakryłam do stołu i przygotowałam jedzenie, bo aranżacja była już gotowa.

W chwili, gdy się pojawił w drzwiach usłyszałam tylko „Kocham Cię”. No tak, tych słów nie mogło zabraknąć. "Tęż Cię kocham" - odpowiedziałam.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas