Reklama

Wszy zagryzły 12 letnią dziewczynkę na śmierć. Rodzice zatrzymani

Do tragicznych wydarzeń doszło w amerykańskim stanie Georgia. 12-letnia Kaitlyn Yozviak zmarła na skutek zaniedbań.

W sierpniu bieżącego roku serce dziewczynki zatrzymało się. Okazało się, że cierpiała na silną anemię.

Przyczyną rozwoju anemii były pasożyty. Dziewczynka od dłuższego czasu miała wszy, ale jedyne środki jakie podjęli rodzice to izolowanie jej w osobnym pomieszczeniu.

W śledztwie ustalono, że przynajmniej przez tydzień poprzedzający śmierć nie mogła opuszczać wyznaczonego pomieszczenia. Nie korzystała z kąpieli ani prysznica, przez co wszy namnażały się jeszcze intensywniej. To właśnie ukąszenia pasożytów doprowadziły do śmierci dziecka.

Reklama

Policjanci, którzy widzieli ciało nadal nie mogą wyjść z szoku. Jeden ze śledczych stwierdził, że to najpoważniejszy przypadek  zarażenia wszami jaki widział w życiu.

Rodzice dziecka zostali zatrzymani. Okazało się, że od lat zaniedbywali córkę. Po urodzeniu chcieli ją oddać do adopcji, ale rozmyślili się z obawy przed osądem ze strony społeczeństwa.

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy