Wynajmują mieszkania w Kijowie. "Przyjeżdżać nie zamierzam. Chcę Cię po prostu wesprzeć finansowo"
Wojna w Ukrainie trwa już dwa tygodnie. Ludzie z całego świata organizują zbiórki pieniędzy oraz rzeczy potrzebnych kobietom z dziećmi uciekającym z kraju, oraz mężczyznom walczącym na froncie. Użytkownicy serwisu Airbnb znaleźli jeszcze jeden sposób na pomoc ofiarom wojny.
- Rosyjskie wojska ostrzeliwują i bombardują zarówno wsie, jak i miasta. Ukraina nie zamierza się poddawać.
- Cały świat śle pomoc dla zaatakowanego kraju. Internauci znaleźli nowy sposób na bezpośrednie wsparcie mieszkańców Ukrainy.
- Użytkownicy serwisu Airbnb rezerwują lokale bez względu na ich aktualny stan, opłacają pobyt z góry, dzięki czemu pieniądze trafiają bezpośrednio do właściciela mieszkania.
Serwis Airbnb to platforma bookingowa, która umożliwia szybki i łatwy wybór lokum oraz opłatę z góry. Dzięki temu jej użytkownicy mogą wynająć mieszkanie w miastach objętych wojną. Mimo agresji Rosji na Ukrainę Kijów stał się - wg statystyk - bardzo popularnym celem podróżnych. W rzeczywistości, choć wszystkie warunki wynajmu są spełniane, w zajmowanych lokalach nikt się nie zjawa. Zamiast oczekiwać prośby o zwrot kosztów, właściciele wynajętych mieszkań otrzymują wiadomości informujące o rezygnacji z podróży bez anulowania transakcji. Jak podaje PAP, użytkownicy często piszą właścicielom: "Przyjeżdżać nie zamierzam. Chcę Cię po prostu wesprzeć finansowo". Dzięki pozyskanym w taki sposób funduszom Ukraińcy są w stanie zdobyć artykuły potrzebne do przeżycia.
Czytaj również: Ich mężowie wyjechali na wojnę. One walczą w domach
Choć w praktyce mieszkania nie nadają się pod wynajem, serwis Airbnb nie tylko nie zablokował możliwości ich zabukowania, ale także rozpoczął kampanię w mediach społecznościowych, zachęcającą do rezerwacji lokum. Kampania cieszy się wielką popularnością. Wpłacone pieniądze docierają do właścicieli nieruchomości już 24 godziny po dokonaniu rezerwacji. Jest to prawdopodobnie najłatwiejszy, najbezpieczniejszy i najszybszy sposób na przekazanie funduszy bezpośrednio do ludności cywilnej Ukrainy. W dwa dni od rozpoczęcia akcji, czyli od 2 marca 2022 roku, do właścicieli wynajmowanych mieszkań trafiło ponad 2 mln dolarów. Prym wśród wspierających w ten sposób Ukraińców użytkowników wiodą mieszkańcy Stanów Zjednoczonych. W przeciągu dwóch dni wykupili oni 34 tysiące noclegów. To ponad czterokrotnie więcej niż w tym samym czasie w Wielkiej Brytanii (8 tysięcy) oraz ponad 11 raz więcej niż w Kanadzie (3 tysiące).
Omówiona kampania jest niezależna od samej platformy. Wymiana funduszy oraz mieszkań zachodzi pomiędzy użytkownikami. Airbnb postanowiło jednak pomóc uchodźcom również w bardziej oficjalny sposób. Zareagowali niemal natychmiast. Już 28 lutego na profilu dyrektora generalnego platformy, Briana Cheky’ego, pojawiły się pierwsze informacje na temat organizowania miejsc zamieszkania dla spływającej z Ukrainy ludności cywilnej.