Brwi dobrze pomalowane
Podkreślają piękno oczu, tworząc ich naturalną oprawę. Dodają twarzy charakteru. Niestety, z wiekiem tracimy ich coraz więcej.
Im jesteśmy starsze, tym rzadsze i jaśniejsze stają się nasze brwi. Jak w prosty sposób poprawić ich wygląd, by efekt nie był karykaturalny? To proste. Trzeba tylko poznać kilka zasad.
Zacznij od podstaw
Zanim zajmiesz się malowaniem, koniecznie wyreguluj ich linię.
Mają być zaokrąglone czy ostre? To zależy od kształtu Twojej twarzy. Ważne jest też zachowa nie odpowiedniej długości łuku, dlatego jeśli masz wątpliwości, poradź się kosmetyczki.
Grunt to wypełnienie
Przed każdym malowaniem dobrze wyczesz brwi w kierunku, w którym rosną włoski. Jeśli ich linia jest wyraźna, podkreśl je żelem do modelowania z kolorem. Odcień nie powinien być ciemniejszy niż kolor włosów, ewentualnie może być o ton od nich jaśniejszy.
W przypadku większych prześwitów pomoże kredka. Pamiętaj, by nie zaznaczać nią konturu, a jedynie wypełnić puste miejsca i delikatnie ujednolicić kolor. Zbyt mocne uwydatnienie brwi sprawi, że to one będą na pierwszym planie, a przecież nie o to chodzi!
Podkreśl linię
Gdy brwi wypada zbyt dużo, trzeba im także nadać właściwy kształt kolorem.
Przyda się do tego cień i skośny pędzelek. Zacznij od wypełnienia prześwitów, a potem kolejno zaznacz górną linię, jej przedłużenie (jeśli jest to konieczne), a także dolną linię. Na koniec przeczesz brwi gęstą szczoteczką.
K S