Czas na kwas
Dlaczego teraz? Bo po pierwsze to składnik, który nie lubi intensywnego słońca. A po drugie, kwasy dodawane do kosmetyków jeszcze nigdy nie były na tyle delikatne, żebyś mogła używać ich codziennie. Od niedawna już są. Złuszczają, rozjaśniają i odmładzają skórę bez ryzyka podrażnień.
Wśród modnych składników kremów znajdziesz roślinne komórki macierzyste, peptydy, minerały. I kwasy. Te ostatnie to żadna nowość, dermatolodzy stosują je w zabiegach od dwudziestu lat. Na czym więc polega fenomen kwasów, jakim cudem nie dają się zdetronizować nowym substancjom pielęgnacyjnym?
- Są skuteczne i dobrze przebadane. Na wiele problemów związanych ze starzeniem się skóry działają jak lekarstwa, likwidują nie tylko objawy, również przyczynę - mówi dermatolog dr Ewa Chlebus z warszawskiej kliniki NovaDerm (autorka wielu publikacji naukowych na temat stosowania kwasów w medycynie estetycznej). - Nawet w tych krajach (np. USA), w których przez ostatnie lata do odmładzania twarzy lekarze najczęściej używali lasera lub wypełniaczy, powraca się do zabiegów z kwasami, bo pacjenci już wiedzą, że wypełniacz wstrzykuje się w bruzdę, by ją wygładzić. Ale ta substancja nie ujędrni i nie zregeneruje skóry. A kwasy to zrobią. Na dodatek dobrze się mają w kremach, co oznacza, że możesz docenić ich skuteczność na co dzień.
Co mogą zabiegi
Do kosmetyki kwasy trafiły z medycyny. Dlaczego dermatolodzy tak chętnie je stosują?
- Potrafią szybko rozszczelnić substancję spajającą komórki na powierzchni skóry. A dzięki temu martwe komórki odpadają i odsłaniają gładki, ładny, nowy naskórek - wyjaśnia dr Chlebus. Jednak to nie wszystko - kwasy wnikają też w głąb skóry. Tam przyspieszają regenerację, pobudzają produkcję kolagenu i nawilżającego kwasu hialuronowego (który nie jest kwasem, lecz cukrem). Rodzaj preparatu stosowanego w czasie zabiegu lekarze dopasowują do typu skóry i problemu. W każdej miksturze do niedawna był jeden silnie stężony kwas, np. glikolowy. Teraz powstają mieszanki kwasów, np. w Nomelanie rozjaśniającym przebarwienia jest ich aż sześć.
Dlaczego? Okazało się, że preparat, który ma w składzie wiele kwasów, może zlikwidować za jednym zamachem kilka problemów, np. odmłodzić, wygładzić i rozjaśnić skórę. Jest też delikatniejszy i nie wywołuje podrażnień. Jak wygląda sam zabieg? Najpierw lekarz nakłada na twarz płyn obniżający pH skóry, co ułatwia wnikanie kolejnych substancji. Następnie pędzelkiem aplikuje mieszankę kwasów (w postaci płynnej), a po kilkudziesięciu sekundach neutralizuje ją specjalnym preparatem.
Bezpośrednio po zabiegu skóra może piec, być zaczerwieniona, niekiedy twarz lekko puchnie. Później naskórek wysycha, jest napięty, błyszczący, a po trzech dniach zaczyna się złuszczać (w różnym stopniu, wszystko zależy od zastosowanej mieszanki kwasów, wieku pacjenta i indywidualnych predyspozycji). Tydzień po zabiegu skóra jest jasna, jędrna, gładka. Po miesiącu jej komórki zaczynają działać szybciej i sprawniej. Dla długotrwałego efektu zabiegi trzeba powtarzać co 4-6 tygodni. Najlepiej, by kuracja trwała od października do kwietnia.
Jak działają kosmetyki
Skoro zabiegi są takie dobre, to po co jeszcze kremy i maseczki z kwasami? - Uzupełniają się. Zabiegi działają głębiej, kosmetyki na powierzchni. Są znacznie delikatniejsze, dobre do codziennej pielęgnacji - tłumaczy dermatolog - ponieważ zawierają mniej stężone kwasy, nie wnikają głęboko w skórę i nie wywołują widocznego złuszczania. A co robią? Regulują odnowę naskórka i rozświetlają go.
- Chociaż w kremach kwasów jest mniej niż w preparatach do zabiegów, po nałożeniu kosmetyku na twarz można odczuwać lekkie mrowienie. To znak, że kwas działa - wyjaśnia dr Chlebus. - Po miesiącu naskórek będzie dobrze nawilżony, gładki. Kremów, pilingujących maseczek i płynów z kwasami do zmywania twarzy najlepiej używać na noc, bo mogą uwrażliwiać skórę na słońce (dlatego nie zaleca się ich na lato). - Jeśli krem nocny zawiera kwasy, w tym na dzień powinny być lipidy - mówi dr Chlebus. - I filtr co najmniej SPF 15. Bardzo ważne jest też przyzwyczajenie skóry do używania kosmetyków z kwasami.
Jak to zrobić? Zacznij od nakładania kremu dwa, trzy razy w tygodniu. Po miesiącu używaj go każdego wieczoru. Maseczki stosuj raz lub dwa razy w tygodniu. Sięgaj po nie przez całą jesień i zimę albo wtedy, gdy wyglądasz na zmęczoną lub masz w planie ważne wyjście. Jeśli stosujesz złuszczające kosmetyki z kwasami, zrezygnuj z domowych pilingów.
- Skóra po kwasach odnawia się wzorowo, nie trzeba jej w tym pomagać - wyjaśnia dermatolog. Niedawno w drogeriach i aptekach pojawiały się też kremy z kwasami przeznaczone do pielęgnacji okolic oczu. Są łagodniejsze niż te do twarzy, jednak mogą wywołać podrażnienia, jeśli masz bardzo wrażliwą skórę. Dlatego zanim kupisz taki krem, poproś o próbkę. Osoby ze skórą mieszaną i tłustą mają do dyspozycji toniki z kwasami. Nie zastąpią kremu ani zabiegu,ale dobrze oczyszczą naskórek, dodatkowo go wygładzą i przygotują na krem.
Dla kogo kwasy?
Dla wszystkich. Mogą ich używać kobiety dojrzałe, które chcą wyglądać młodziej. I młode, które walczą z trądzikiem, ziemistością cery albo chcą spowolnić objawy starzenia skóry. Kiedy sięgnąć po kosmetyk z kwasem?
Gdy skończysz 35 lat, żeby wspomóc odnowę naskórka. Im jesteś starsza, tym bardziej ten proces zwalnia. W efekcie cera szarzeje, a ty wyglądasz smutniej i poważniej. Zapobiegają temu kosmetyki i zabiegi z kwasami.
Gdy masz przebarwienia. Pod wpływem słońca oraz zmian hormonalnych (ciąża, menopauza) dochodzi do zaburzenia produkcji melaniny - ciemnego barwnika w skórze. W niektórych miejscach powstaje go za dużo i tworzą się plamy. Kwasy rozjaśnią je.
Gdy jesteś przemęczona. Skóra musi mieć czas na regenerację,a ta zachodzi tylko w nocy. W dzień komórki nastawione są głównie na obronę przed wolnymi rodnikami. Zarwałaś kilka kolejnych nocy? Czas na maseczkę z kwasami.
Jeżeli pijesz dużo kawy, sporo czasu spędzasz w klimatyzowanym lub mocno ogrzewanym pomieszczeniu. To główne przyczyny suchości skóry. Kremy z kwasami przywrócą jej odpowiedni poziom nawilżenia.
Jeżeli palisz papierosy, masz tzw. cerę palacza. Ziemisty odcień skóry bierze się stąd, że komórki nie nadążają z usuwaniem toksyn. W oczyszczaniu pomogą kwasy.
Uwaga!
Nie używaj kosmetyków z kwasami, jeśli masz ropny trądzik, bo mogą zaostrzyć stan zapalny. Unikaj ich również, jeżeli masz bardzo wrażliwą lub tzw. nadreaktywną cerę, która z byle powodu czerwieni się, piecze, staje się szorstka. Kosmetyki z kwasami mogą ją podrażnić i doprowadzić do powstania przebarwień (z wyjątkiem preparatów z kwasem askorbinowym lub migdałowym, które działają łagodniej).
Pamiętaj, że kosmetyki i zabiegi z kwasami nie zlikwidują głębokich zmarszczek, to może tylko wypełniacz. Jednak systematycznie stosowane wygładzą drobne, płytkie linie i poprawią kondycję skóry, więc zmarszczki będą powstawać i pogłębiać się wolniej.
Ewa Sarnowicz
TWÓJ STYL 11/2014