Czy kapelusz to najmodniejszy dodatek tego sezonu? Tak nosi go Justyna Steczkowska
Niepozorny kawałek filcu potrafił kiedyś powiedzieć więcej niż cały garnitur. Obecnie coraz częściej wybierany jest przez kobiety, które nie boją się wyróżniać z tłumu. Justyna Steczkowska, królowa wyrazistych stylizacji, udowadnia, że można go nosić na wiele okazji.

Spis treści:
Krótko o kapeluszach
Pierwsze kapelusze pojawiły się już w starożytności - oczywiście nie takie, jakie znamy dzisiaj, ale formy nakrycia głowy istniały w kulturach egipskiej, greckiej i rzymskiej. Były noszone przez mężczyzn i kobiety, zazwyczaj jako ochrona przed słońcem lub znak przynależności klasowej.
W średniowieczu nakrycia głowy były obowiązkowe - zwłaszcza dla kobiet. W zależności od klasy społecznej różniły się kształtem i materiałem. Dla mężczyzn kapelusz zaczął zyskiwać znaczenie statusowe w późnym średniowieczu i renesansie - to wtedy bogatsi panowie zaczęli nosić szerokie filcowe kapelusze jako symbol zamożności.
Jednym z najbardziej ikonicznych momentów był wiek XVII i XVIII - czasy trójgraniastych kapeluszy (tricorne) u mężczyzn i fantazyjnych, ogromnych nakryć głowy u kobiet. W tamtym czasie kapelusz był niemal obowiązkowym elementem stroju wyjściowego - niezależnie od warstwy społecznej, ale forma, ozdoby i jakość mówiły wszystko o tym, kim był noszący.


Złoty wiek kapeluszy
XIX i początek XX wieku to czas największego rozkwitu mody kapeluszowej. Pojawiły się znane dziś fasony, takie jak cylinder, melonik, fedora czy słomkowy boater. Kobiety nosiły bogato zdobione kapelusze z piórami, woalkami, kwiatami, a czasem nawet... wypchanymi ptakami. W latach 20. XX wieku królował cloche hat - dzwonkowaty kapelusz noszony nisko na czole, idealny do krótkich fryzur garçonki.
Kapelusz w tamtym czasie był obowiązkową częścią stroju. Nie wyobrażano sobie wyjścia z domu bez nakrycia głowy. Nawet dzieci nosiły małe wersje kapeluszy swoich rodziców.
Mężczyźni? Bez kapelusza - jak bez spodni. Fedora, homburg, trilby - każdy fason miał swoje konotacje społeczne, a nawet polityczne. Winston Churchill był znany ze swojego melonikowego stylu, Franklin D. Roosevelt preferował homburgi, a gangsterski styl lat 30. nie istniałby bez klasycznej fedory.
Jak nosimy kapelusz dziś?
W XXI wieku kapelusze przeżywają swój renesans. Ich wielki powrót to zasługa mody ulicznej, festiwali i wpływu popkultury. Fedora wróciła w wersji unisex, bucket hat został wskrzeszony przez modę lat 90., a kapelusze słomkowe stały się obowiązkowym elementem wakacyjnych stylizacji. Domy mody takie jak Gucci, Dior czy Jacquemus regularnie pokazują kapelusze na wybiegach. Coraz częściej kapelusz nie musi pasować do reszty - wręcz przeciwnie, ma się wyróżniać.
Tak nosi go Justyna Steczkowska
Tegoroczna reprezentantka Polski na Eurowizji nie boi się wyrazistych stylizacji, a kapelusze to jeden z jej znaków rozpoznawczych. Justyna Steczkowska wybiera je z wyczuciem i konsekwencją, zawsze dbając o to, by były integralną częścią looku. Tym razem postawiła na beżową fedorę z subtelnym zdobieniem, którą zestawiła z panterkowymi spodniami, krótkim trenczem i plecioną torebką w stylu boho. To jeden z jej ulubionych modeli - nosiła go już wcześniej, m.in. w połączeniu z panterkową sukienką.