Ekspert od długowieczności radzi, jak świętować, aby wyszło to nam na zdrowie

Choć święta to – przynajmniej w teorii – czas błogiego wypoczynku w rodzinnym gronie, przygotowania do nich potrafią przyprawić o ból głowy i pozbawić energii. Dan Buettner, autor przełomowych badań nad długowiecznością, poleca wziąć przykład z mieszkańców niebieskich stref i zmienić podejście do świętowania. „Dla nich to nie jest czas zakupów i gorączkowych przygotowań, lecz czas refleksji, zadumy, medytacji” – wyjaśnia ekspert.

Po świątecznym posiłku warto wybrać się na spacer
Po świątecznym posiłku warto wybrać się na spacer123RF/PICSEL

Niebieskim strefom poświęcono niezliczoną ilość badań i analiz. To zainteresowanie wynika stąd, iż ludzie zamieszkujący te obszary, wyróżniają się doskonałym zdrowiem i ponadprzeciętną długością życia. Nie dziwi zatem, że bacznie przyglądamy się ich diecie, nawykom związanym z aktywnością fizyczną czy codziennym zwyczajom. Z długowiecznych mieszkańców Blue Zones warto brać przykład również w czasie świąt. Dan Buettner, słynny badacz, podróżnik i autor bestsellerowych książek poświęconych fenomenowi niebieskich stref podpowiada, na co podczas obchodów najważniejszych świąt w roku zwracają uwagę najdłużej żyjący ludzie świata.

Jak podkreśla Buettner w rozmowie z serwisem "Well & Good", dla długowiecznych mieszkańców Blue Zones w celebrowaniu Bożego Narodzenia czy innych ważnych uroczystości najważniejsze jest spotkanie z bliskimi. To dlatego nie organizują w tym czasie wyjazdów - wolą zostać w domu, by świętować wraz z bliskimi. "Rodziny gromadzą się, by zjeść razem uroczysty posiłek, podczas którego wznoszą toasty i składają sobie życzenia. Po kolacji rzadko oglądają telewizję. Zamiast siedzieć na kanapie, wolą aktywnie spędzić czas. Po jedzeniu wybierają się na spacer lub tańczą" - wyjaśnia badacz.

I podkreśla, że dla mieszkańców niebieskich stref bardzo istotny jest duchowy wymiar świąt. "Dla nich to nie jest czas zakupów i gorączkowych przygotowań, lecz czas refleksji, zadumy, medytacji. Nawet jeśli wręczają sobie podarki, nie są to drogie rzeczy, a raczej symboliczne prezenty. W niebieskich strefach Ameryki Łacińskiej i krajach basenu Morza Śródziemnego kładzie się nacisk nie na to, co położyć na stole czy pod choinką. Ludzie skupiają się tam na odnowie duchowej, niekoniecznie w znaczeniu stricte religijnym. Medytacja, ćwiczenia oddechowe i trening uważności to popularne wśród mieszkańców niebieskich stref praktyki, którym poświęcają sporo uwagi w czasie świąt" - tłumaczy Buettner.


Zobacz również:

"Zdrowie na widelcu": Polewa z gorzkiej czekolady i domowy cukier waniliowyPolsat Cafe
PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas