"Emily w Paryżu" ścięła włosy. Ta fryzura będzie hitem
Oprac.: Gabriela Kurcz
Lily Collins, aktorka znana głównie z serialu "Emily w Paryżu" przeszła prawdziwą metamorfozę. 35-letnia gwiazda pojawiła się na premierze nowego filmu w całkowicie innej fryzurze. To cięcie będzie hitem lata!
Zobacz również:
- Maffashion w krótkiej stylizacji na finale "Tańca z Gwiazdami". Furorę zrobiły jej buty
- 7 sekretów stylu Francuzek. Jak wyglądać elegancko bez wysiłku?
- Maja Ostaszewska w najmodniejszym kolorze jesieni. Przyciągała spojrzenia na premierze filmu
- Mają być synonimem luksusu. "Pani od jakości" zdradziła, jak jest naprawdę
Lily Collins jest absolwentką Harvard-Westlake School oraz dziennikarsko-multimedialnych studiów na Uniwersytecie Południowej Kalifornii, ale finalnie to nie dziennikarstwo, ale aktorstwo stało się jej sposobem na życie. W 2016 roku zagrała w komediodramacie "Zasady nie obowiązują", za który otrzymała m.in. nominację do Złotego Globu. Z uznaniem spotkała się też jej rola w dramacie "Aż do kości".
W 2020 roku premierę miała wspomniana "Emily w Paryżu", która przyniosła aktorce popularność na całym świecie. Póki co, widzowie zobaczyli trzy sezony produkcji, ale platforma Netflix zapowiedziała już 10-odcinkowy, czwarty sezon serialu, który pojawi się w dwóch częściach, po pięć odcinków każda, kolejno 15 sierpnia i 12 września 2024 roku.
Aktorka cierpliwie czeka więc na premierę "Emily", skupiając się obecnie na promocji swojego nowego filmu, MaXXXine". Kilka dni temu gwiazda pojawiła się na światowej premierze tej produkcji w Los Angeles i zaskoczyła fanów nową fryzurą.
"Emily w Paryżu" pochwaliła się nową fryzurą. To cięcie będzie hitem
Gwiazda "Emily w Paryżu", podobnie jak jej świetnie ubrana bohaterka, od kilku lat lansuje trendy i uchodzi za jedną z najbardziej stylowych aktorek świata. Teraz poszła o krok dalej i postanowiła poeksperymentować ze swoją klasyczną fryzurą.
Lily Collins pojawiła się na premierze swojego nowego filmu kompletnie odmieniona. Aktorka ścięła swoje długie, cieniowane włosy z balayagem i zaprezentowała prostego boba w ciemnym odcieniu. Sięgające podbródka cięcie z bocznym przedziałkiem i podwiniętymi końcówkami odjęło aktorce kilka lat, za to dodało świeżości i lekkości. Co ciekawe, gwiazda ponoć sama nadała kształt fryzurze, samodzielnie obcinając wstępnie włosy. Fryzurę wykończył jej osobisty fryzjer, Gregory Russell.
Dopełnieniem stylizacji z premiery były podkreślone brwi, pomalowane lekko usta i wytuszowane rzęsy. Włosy i tak "zrobiły" cały look aktorki!
Zobacz również: Jennifer Lopez w biznesowym wydaniu. Jej stylizacja zachwyca