Fendi
Dzieci się nie faworyzuje, ale sądząc po tym, jak Karl Lagerfeld traktuje swoje marki, wygląda na to, że Chanel jest jego oczkiem w głowie.
Fendi to pasierbica, z którą nie bardzo wie, co zrobić. Jednak w tym sezonie mistrz poświęcił jej więcej uwagi niż ostatnio. Efekty widać.
Dawno nie było tak udanej kolekcji. Największe wrażenie robią okrycia wierzchnie: płaszcze z grubego kaszmiru, kurtki z krokodylej skóry, no i oczywiście futra, z których Fendi słynie. Ale są też workowate, acz zalotne sukienki, dziewczęce bluzki, seksowne spódnice.
Kolekcja opowiada ponoć historię szalonej nauczycielki plastyki. Rzeczywiście, Anja Rubik w stroju otwierającym pokaz wygląda, jakby wybierała się na jesienny plener w górach. Spokojną tonację przewodnią podbijają jaskrawe przebłyski koloru, np. na kieszeni udającej łatę albo na nowym modelu torby zwanej Chameleon. Oby panna Fendi pozostała w łaskach dobrodzieja Lagerfelda na dłużej.
Twój STYL 10/2011