I po pryszczu!
Potrafi pojawić się w kilka godzin i szybko rosnąć. Na szczęście 5 minut wystarczy, by ten kosmetyczny problem zniknął.
Niejedna z nas, widząc taką zmianę na twarzy, chce ją wycisnąć. Po co? Przecież łatwo się z nią uporać!
Krok 1 tylko 30 sek.
Z pomocą przyjdzie ci popularna aspiryna. Najlepiej rozpuszczalna, ale może być i zwykła. Rozgnieć tabletkę, do proszku dodaj tyle wody, żeby powstała dość gęsta papka.
Krok 2 1 min 30 sek.
Aspirynową masę nałóż na wyprysk i zostaw do wyschnięcia (około półtorej minuty). Zawarty w niej kwas acetylosalicylowy sprawi, że stan zapalny nie będzie się rozprzestrzeniał (pryszcz nie urośnie jeszcze bardziej), a opuchlizna i zaczerwienienie się zmniejszą. Delikatnie zetrzyj zaschniętą aspirynę.
Krok 3 około 3 min
Teraz pora na maskujący makijaż - najpierw nałóż podkład. Najlepszy jest preparat kryjący, beztłuszczowy. Uwaga, nie sięgaj po kosmetyk rozświetlający - jego połyskujące drobinki sprawią, że pryszcz stanie się bardziej widoczny. Potem nałóż jeszcze drugą cienką warstwę maskującą: korektor. Ideałem byłby korektor zawierający kwas salicylowy (Dermika Acti Mat, cena ok. 30 zł, Bourjois, Korektor punktowy, cena ok. 20 zł), bo będzie zapobiegał infekcji i zaczerwienieniu. Na koniec nanieś odrobinę pudru, który nakładasz na całą twarz.
Wersja ekspresowa
Jeszcze szybciej poradzisz sobie, mając w apteczce Tribiotic - maść z antybiotkiem (bez recepty, saszetka ok. 2 zł). Wystarczy posmarować nią wyprysk i… można się malować.
Sztuczka makijażystek
Ropną zmianę perfekcyjnie zamaskują dwa korektory. Najpierw na pryszcz nakładamy kosmetyk zielony (doskonale kryje zaczerwienienia), potem w naturalnym kolorze skóry (nadaje jej zdrowy odcień).
Magda Różańska