Jak na dłoni
To na nich, często bardziej niż na twarzy, wyraźnie widać oznaki upływającego czasu. Dlatego otocz swoje dłonie szczególną opieką.
Niewielka liczba gruczołów łojowych na skórze dłoni sprawia, że jest ona bardzo delikatna. Każde mycie rąk narusza ich cieniutki ochronny płaszcz lipidowy, którego odbudowa trwa aż kilka godzin. Dlatego, zwłaszcza w chłodne miesiące, pozbawiona naturalnego zabezpieczenia skóra dłoni łatwo wysycha.
Z drugiej strony właśnie w sezonie grypowym częste mycie rąk to podstawa. Na szczęście nie musisz wybierać między zdrowiem a gładką skórą. Stosując odpowiednie preparaty i pamiętając o kilku zasadach, zachowasz jedno i drugie.
Myj mądrze: Gorąca woda jest wrogiem bariery lipidowej. Nie służy jej też tarcie dłoni ręcznikiem. Najlepiej stosować żele antybakteryjne - nie wysuszają skóry.
Raz na tydzień: Wspomóż regenerację naskórka, robiąc delikatny piling (gruboziarnisty może podrażnić dłonie). Zabieg wykonuj raz w tygodniu.
Dobry nawyk: Gęste, bogate kremy nakładaj na dłonie co 2-3 godziny. Także po każdym myciu i przed pójściem spać. Możesz też używać odżywczego balsamu do ciała.