Jak na wojnie
Styl militarny powraca regularnie, co kilka sezonów. Swój come back notuje i tej jesieni. Jak zwykle cieszy się dużym powodzeniem, bo pasuje każdemu i dodaje charakteru nawet casualowym stylizacjom.
Eksperci mają teorię, która tłumaczy te odejścia i powroty stylu militarnego. Zgodnie z nią, inspirowana mundurami odzież pojawia się zawsze wtedy, gdy świat staje w obliczu rozmaitych niepokojów. Nie musi to być konflikt zbrojny. Impulsem wywołującym militarne trendy, bywały już również kryzysy polityczne i ekonomiczne.
W teorii musi nieco prawdy, ponieważ moda na pandemię odpowiedziała właśnie powrotem militarnego stylu. Tym razem przejawia się on przede wszystkim w kolorystyce. Tej jesieni kurtki, swetry i sukienki do złudzenia przypominają odzież maskującą - nabrały zgniłozielonej, oliwkowej, khaki i brązowej kolorystyki. Nie brakuje również ubrań z tkaniny o wzorze moro.
Drugim zaczerpniętym z mundurowej stylistyki elementem są buty, stanowiące wariację na temat wojskowego obuwia. W tym sezonie nosimy zarówno zgrabne trzewiki, jak i ciężkie trapery, w niektórych modelach uzupełnione o wysoką platformę. W sklepach można znaleźć zarówno klasyczne, czarne modele jak i fasony we wszystkich kolorach tęczy.
Choć militarany styl kojarzy się z agresywnymi stylizacjami, przy bliższym poznaniu, okazuje się bardzo uniwersalny. Elegancką, utrzymaną w tym trendzie stylizację, zaprezentowała niedawno Dorota Gardias.
Ciekawym rozwiązaniem są też koszule i koszulowe sukienki, w odcieniach zieleni, zdobione pagonami. Trapery zaś doskonale sprawdzą się w połączeniu ze spódnicą mini lub lekka sukienką.