Jak odpowiadać na krępujące pytania?

Prawie każdy z nas ma w rodzinie wścibską kuzynkę, dla której świąteczne spotkanie to okazja do tego, by czegoś się o nas dowiedzieć.

Nie obrażaj się za trudne pytania, bo zwykle nie są wyrazem złej woli, tylko braku wyczucia
Nie obrażaj się za trudne pytania, bo zwykle nie są wyrazem złej woli, tylko braku wyczucia123RF/PICSEL

Ile zarabiasz? Kiedy zostaniesz babcią? Wciąż jesteś sama, czy się z kimś spotykasz? - takie pytania potrafią wyprowadzić z równowagi. Pewnie najchętniej odpowiedziałabyś: "To moja sprawa!", ale powstrzymujesz się, aby nie psuć atmosfery przy stole. Jak z klasą reagować na niedyskretne pytania?

Uprzejmie, ale stanowczo

Temat życiowych planów (dzieci, ślub, kupno domu) najlepiej zbywać krótkim: "Jak tylko coś się zmieni, od razu ci o tym powiem".

Na pytania w rodzaju: "Chyba utyłaś?" czy "Schudłaś, chora jesteś?", odpowiadaj komplementem: "Za to ty wyglądasz olśniewająco".

Wszelkie sprawy służbowe, także te dotyczące wysokości zarobków, ucinaj, powołując się na tajemnicę służbową. Możesz przyciszyć głos i powiedzieć: "Nie mogę o tym rozmawiać". 

Pozostałe sprawy finansowe traktuj żartem, np. "Mąż by mnie zabił, gdybym zdradziła, ile to kosztowało". Nie zapominaj o uśmiechu.

Jeśli jakieś pytanie jest dla ciebie szczególnie bolesne (tak może być np. w przypadku bezskutecznego starania się o powiększenie rodziny), powiedz wprost: "Przepraszam, ale nie chcę o tym rozmawiać". Po takiej prośbie trudno sobie wyobrazić, żeby nawet bardzo wścibska kuzynka wróciła do tematu. 

Zobacz także:

Przepis na pierniki z Doliny SłońcaStyl.pl
Życie na gorąco
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas