Jennifer Aniston o poprawianiu urody. Rozprawiła się z plotkami. Oto sekret jej młodego wyglądu
"Jestem zadbana". Tak Jennifer Aniston skomentowała w najnowszym wywiadzie kwestię poprawiania urody. Aktorka postanowiła rozprawić się z krążącymi od jakiegoś czasu plotkami. Zdradziła też, co sprawia, że nadal jest w formie.

Jennifer Aniston w ostatnim czasie koncentruje się na promocji nowego sezonu "The Morning Show". Czwarty sezon popularnego sezonu będzie można oglądać od 17 września 2025 roku na platformie Apple TV+. Jakie perypetie tym razem czekają redakcję UBA? Fani z pewnością zacierają ręce i odliczają dni do premiery.
Z tej okazji Aniston udzieliła krótkiego wywiadu magazynowi "Glamour". Dziennikarka Jessica Radloff podczas rozmowy przywołała słowa aktorki Marion Cotillard. Gwiazda wypowiedziała się o Aniston w następujący sposób:
"Myślę o wszystkich tych kobietach, które podziwiam i które tak godnie się rozwinęły i zestarzały, bo nie ma innego wyboru, jak to zaakceptować".

Aniston o poprawianiu urody. Rozprawiła się z plotkami
Aniston przyznała, że te słowa wiele dla niej znaczą. Gwiazda od lat jest pytana o to, jakie zabiegi na twarz stosuje. Na początku kariery poddała się korekcie nosa z powodów medycznych. Niektórzy twierdzą, że aktorka stosuje też botoks i wypełniacze. Gwiazda za każdym razem dementowała te informacje, mówić, że jej wygląd zmieniał się z wiekiem. Dlatego też słowa Cottillard potraktowała jako idealny moment, by raz na zawsze rozprawić się z plotkami.
"Myślę, że jeśli chodzi o starzenie się z godnością, mam nieskończone źródło optymizmu i pozytywnej energii. Nazwij to młodością, jeśli chcesz. Ale myślę, że wszystko zaczyna się od tego, jak kochamy swoje ciała i to, kim jesteśmy. Nie powiem, że nie chodzę na zabiegi na twarz, lasery i inne tego typu rzeczy. Chodzi mi o to, że jestem zadbana. Nie poddam się i nie pozwolę, żeby siwe włosy przejęły kontrolę. To kwestia perspektywy i świadomości, że to nasze jedno ciało. To kwestia nastawienia. Dlatego wiele dla mnie znaczy usłyszeć to od Marion, która moim zdaniem jest promieniem słońca, miłości, piękna i talentu" - powiedziała w rozmowie z "Glamour".

Zobacz również:
Sekrety diety Jennifer Aniston
Aktorka i producentka w jednym z wywiadów przyznała, że jej sylwetka nie jest darem od losu. Gwiazda nie ukrywa, że dba o zbilansowaną dietę i unika szkodliwych produktów. Każdy dzień zaczyna od łyżki octu jabłkowego zmieszanego z wodą. Rano sięga też po kawę. Jej pierwszym poważnym posiłkiem jest obiad, który jada ok. godziny 13 - najczęściej składa się z warzyw i sporej ilości białka.
W ciągu dnia aktorka nie stroni od zdrowych przekąsek takich jak m.in. jabłka z masłem migdałowym i popcorn.
Dieta to nie wszystko. Gwiazda "Przyjaciół" i "The Morning Show" trenuje cztery razy w tygodniu. W pozostałe dni chodzi na długie spacery. Jennifer jest fanką treningu Pvolve, który poprawia siłę, elastyczność, postawę i ogólną sprawność ciała. Do ćwiczeń włącza również pilates i jogę. Miks tych wszystkich aktywności to jeden z sekretów jej figury.