Jennifer Lopez w różowym kombinezonie. Wygląda jak gwiazda lat 90.?
Jennifer Lopez potrafi zaskoczyć stylizacjami. Tym razem jednak naprawdę przyciągała spojrzenia, a wszystko za sprawą różowego kombinezonu rodem z teledysku z lat 90.

Jennifer Lopez lubi zwracać na siebie uwagę. Tym razem przesadziła?
Jennifer Lopez jest nie tylko gwiazdą sceny muzycznej i świata kina, ale także ikoną mody. Jej styl od lat, mimo licznych zmian, inspiruje fanki na całym świecie.
Piosenkarka zawsze podąża za najnowszymi trendami i potrafi dopasować je do swojego indywidualnego charakteru.
Kreacje, które wybiera zazwyczaj są niezwykle eleganckie i kobiece, ale czasem potrafi zaskoczyć.
Tak było i tym razem, gdy Lopez pojawiła się na Grand Prix Formuły 1 w Arabii Saudyjskiej.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jej wyjątkowy wygląd.
55-letnia piosenkarka udowodniła, że wciąż jest w doskonałej formie, prezentując swoją wyrzeźbioną sylwetkę w dopasowanym, różowym stroju jednoczęściowym, upewniając się, że strój podkreśla same jej atuty.
Kombinezon miał zamek błyskawiczny z przodu i marszczoną jedwabną szarfę ukończoną okrągłym metalowym kółkiem.
J.Lo jeszcze bardziej podkreśliła swój strój w stylu lat 90., dodając sobie kilka centymetrów, za pomocą pary szpilek, które sprawiały, że wyglądała na znacznie wyższą niż w rzeczywistości.
Aby zachować motyw przewodni stroju, dodała także srebrną kopertówkę w kształcie pudełka, a także parę oldschool'owych, różowych okularów przeciwsłonecznych.
Całość stylizacji prezentowała się niczym z teledysku sprzed ponad 30 lat.
Lopez znalazła ujście emocji w modzie?

Różowy kombinezon, którego nie powstydziłaby się sama Britney Spears do teledysku "Oops!... I Did It Again", jest dość sporą modową ekstrawagancją, ale to nie koniec szalonych pomysłów Lopez.
Podczas premiery "Good Night, and Good Luck" w Winter Garden Theatre w Nowym Jorku 3 kwietnia Lopez zachwyciła w czarnej sukni z głębokim dekoltem.
Pojawiła się też na premierze nowego wydania „Otella” w reżyserii Denzela Washingtona i Jake’a Gyllenhaala. Wtedy z kolei miała na sobie granatowy dwuczęściowy strój z kolekcji haute couture projektanta Zuhaira Murada na jesień-zimę 2024.
Wszystkie te kreacje są od siebie diametralnie różne, ale wszystkie tak samo skradły uwagę obecnych na tych wydarzeniach.
To kolejny raz, gdy Lopez udowodniła, że jest niczym modowy kameleon, który zachwyca rozmaitością barw i umiejętnością szybkiej transformacji.