Listwy przypodłogowe

Stare listwy delikatnie podważamy śrubokrętem (pomóc możemy sobie małym młotkiem) i odrywamy od ściany. Jeśli były mocowane na zatrzaski, również je odrywamy. Papierem ściernym o drobnym ziarnie przecieramy ścianę tak, by była gładka. Miękką szmatką usuwamy pył.

Dopasowujemy listwy do ścian i równo je przycinamy. Zwykła piłą możemy je uszkodzić, dlatego w sklepie budowlanym zaopatrzmy się w najprostszą maszynkę do cięcia pod kątem. Jej koszt może się wahać od 40 do 50 zł.

Zaczynamy od dowolnego narożnika pomieszczenia lub od futryny. Zostawmy tu kilka wolnych milimetrów na narożniki, jeśli to listwy plastikowe. Drewniane spasujmy dokładnie. Klej wyciskamy wzdłuż środka listwy (nie wyjdzie spod drewna i nie ubrudzi ściany). Dosuwamy ją delikatnie, sprawdzamy czy na całej długości jest równo i dociskamy.

Ważne
Przy docinaniu drewnianych listew nie naciskajmy zbyt mocno na piłę, bo jej ostrze może się wykrzywiać.

Pistolet do kleju montażowego, silikonu albo akrylu w tubie, to najważniejsze dla nas narzędzie. Najpierw odcinamy końcówkę na tubie i zakładamy załączony kapturek. Tubę umieszczamy w pistolecie i delikatnie dosuwamy tłok na sprężynie. Klej wyciskamy łagodnie pociągając za spust. Przydadzą się kliny montażowe drewniane, jeśli ściany są nierówne. W takim przypadku także lepszym rozwiązaniem będzie silikon zamiast kleju.