Na rany
Jeszcze nie tak dawno uważano, że rany najlepiej (czyli najszybciej) goją się wtedy, gdy je wysuszymy.
To dlatego nie przyklejaliśmy plastrów i czekaliśmy na strupy. Dziś badania potwierdzają to, o czym wiadomo było w 200 (!) roku, a o czym nie pamiętaliśmy prawie 2 tys. lat - rany w kontrolowanym, wilgotnym środowisku pokrywają się nowym nabłonkiem dwukrotnie szybciej, a ryzyko powstania blizn jest minimalne.
Stąd wielka kariera plastrów, których zadaniem jest nie tylko powstrzymanie krwawienia, ale też leczenie.
Najbardziej popularne są opatrunki hydrokoloidalne z substancją, która w kontakcie z wydzieliną sączącą się z rany, zamienia się w żel. Ułatwia on oczyszczanie rany, hamuje wzrost bakterii oraz przyśpiesza wytwarzanie naczyń krwionośnych.
Na trudno gojące się rany lekarze polecają plaster ze... srebrem. Jony srebra zniszczą bakterie i zapobiegają namnażaniu się nowych.
Nie zrywaj
Nowoczesne plastry mogą zostać na ranie tydzień. Częsta ich zmiana drażni tkanki i niszczy to, co już jest zagojone.
Ciekawostka: Roztwór sody oczyszczonej (4 łyżki na 1 l wody) odkaża i przyspiesza gojenie się rany.
Więcej w serwisie: