Nocna regeneracja

Co się dzieje w nocy z naszą skórą?

- Regeneruje się, naprawia szkody poniesione w trakcie dnia i przygotowuje się do kolejnych zadań. Jej nocna odbudowa polega przede wszystkim na zwiększeniu podziałów komórek skóry, intensywnej naprawie DNA, zniszczonego przez promieniowanie UV. Zwiększa się też ukrwienie skóry, wzrasta nieco jej temperatura i co ciekawe, staje się bardziej przepuszczalna dla produktów na nią nakładanych.

Po co dzielić kremy na nocne i dzienne? Czy nie wystarczy jeden dobry?

- Nie, nie wystarczy. Inne jest bowiem ich zadanie. Kosmetyki na dzień wzmacniają funkcje obronne skóry - zapewniają ochronę przeciwsłoneczną, dbają o jej odpowiednie nawilżenie i chronią przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Z kolei kremy na noc zawierają przede wszystkim substancje wspomagające odnowę komórkową, antyutleniacze czy substancje kojące.

Niektóre firmy mają także dzienne i nocne kuracje antycellulitowe. Czy to jest potrzebne?

- Aktywne składniki tych produktów nie różnią się, natomiast w preparatach "nocnych" wykorzystuje się ich większe stężenie, czy powolniejszy sposób uwalniania. Zasada pielęgnacji antycellulitowej pozostaje jednak taka sama.

Czy jeśli nie dosypiamy, nasza skóra regeneruje się gorzej?

- Niestety tak. Efekty nieprzespanej nocy są widoczne prawie natychmiast - w lustrze widzimy ziemistą, pozbawioną witalności skórę. Nie tylko zabraliśmy jej możliwość regeneracji i odbudowy, ale także narażamy na pogorszenie funkcji obronnych w czasie dnia.

Ale nadmiar snu też szkodzi urodzie - robią się np. obrzęki.

- To prawda, nic w nadmiarze nie wychodzi na dobre. Organizm ma zaprogramowany zegar biologiczny, który zakłada regularny odpoczynek nocny o określonej długości (zazwyczaj 6-8 godzin). Od ok. 5 rano nasz metabolizm przyspiesza; organizm (w tym skóra) nastawia się stymulująco. Widoczne u niektórych osób w przypadku nadmiaru snu obrzęki twarzy, są wynikiem zastoju w krążeniu krwi, które gotowe jest już do aktywności dziennej, a jej nie otrzymuje.

 JOG