Ratuj włosy

Jeżeli więc w ciągu doby tracisz ich 70-100, nie powinnaś się martwić, bo to normalne zjawisko. Problem pojawia się wtedy, gdy wypada ich więcej i trwa to dłużej niż 3-4 tygodnie (o czym może to świadczyć, czytaj poniżej).

Pierwszym sygnałem, że dzieje się coś złego, jest tzw. siano na głowie i kłopoty z ułożeniem fryzury. Ogranicz wówczas stosowanie preparatów stylizacyjnych i upiększających (farb, rozjaśniaczy, utrwalaczy, lakierów) oraz urządzeń niszczących naturalną barierę ochronną włosów (suszarek, prostownic, lokówek, wałków).

Spróbuj zatrzymać włosy domowymi metodami. Najprostszym sposobem jest energiczne nacieranie skóry głowy zimną wodą (do czasu, aż poczujesz mrowienie). To uaktywni gruczoły łojowe i zwiększy krążenie krwi.

Warta uwagi jest maseczka miodowo-cynamonowa: wymieszaj miód z cynamonem i nałóż na głowę na 20 minut. Dobre są też zioła. Pomyśl również o wzmocnieniu włosów od wewnątrz - dietą (żółtka jaj, czerwone mięso, warzywa) i suplementami.

Wszystko, co dociera wraz z krwią i odżywia mieszki włosowe, ma korzystny wpływ na witalność włosów.

Napar z ziół nie tylko powstrzymuje wypadanie włosów, ale też sprawia, że stają się one gęste i lśniące (za sprawą krzemu). Zaparz po łyżce obu ziół w szklance wody (lub użyj herbatek) i wypijaj ciepły napar. Efekty zauważysz po miesiącu.

1. Na skutek zmian hormonalnych związanych z niedoborem estrogenu: m.in. po urodzeniu dziecka, w czasie menopauzy lub po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych.

2. Wypadanie włosów wywołują leki, m.in. antybiotyki, przeciwzakrzepowe, stosowane w chorobach tarczycy i reumatologicznych.

3. Przyczyną bywa zła dieta (najczęściej odchudzająca), powodująca niedobór białka, żelaza, cynku i brak lub nadmiar witaminy A.

4. Ogromny wpływ ma wysoki poziom stresu.

5. Osłabia je promieniowanie słoneczne i wiatr.