Skok wzwyż
Blahnik, Louboutin, Choo, Hardy i...? Do spisu wielkich szewców trzeba dodać kolejne nazwisko: Nicholas Kirkwood. Nowy dyrektor artystyczny marki Pollini.
Ekstremalnie wysoki obcas, architektoniczna konstrukcja, sznurówki jak przy juniorkach, sportowe klamry.
Trudno zrozumieć, jak to się dzieje, że dziwaczny zestaw cech szczególnych składa się na piękny pantofel. A jednak!
Trzydziestoletni Kirkwood zaczął eksperymenty z butami, kiedy jako student akademii Saint Martins terminował w pracowni znanego londyńskiego modysty Philipa Treacy’ego. I jeszcze raz poszedł do szkoły, tym razem chciał się nauczyć projektowania obuwia. Sukces pierwszych kolekcji był błyskawiczny, fanek przybywało.
Do Grace Jones, Isabelli Blow szybko dołączyły redaktorki mody. Wkrótce do fanklubu należeli też wielcy kreatorzy i Kirkwood wymyślał buty do pokazów Zaca Posena czy sióstr Rodarte. Sukcesów ciąg dalszy? Superszewc został w tym roku dyrektorem artystycznym marki Pollini (ze specjalnością: obuwie) i w ramach projektu Pollini Forward Designers zaopatrzył w wystrzałowe trzewiki, baleriny i sandały plejadę młodych projektantów: Preen, Meadham Kirchhoff, Louise Gray. Czekamy wiosny!
Lidia Pańków
Takie buty Nicholasa Kirkwooda wybrała aktorka Sarah Jessica Parker:
Twój STYL 12/2010