Święta na luzie

Czekamy na nie z utęsknieniem, a potem czujemy się zmęczone nawałem przygotowań. Jak je zorganizować, by te dni niosły radość?

Najważniejsza jest atmosfera
Najważniejsza jest atmosfera123RF/PICSEL

Choć Mirosława uwielbiała Wigilię, początkowa ekscytacja  szybko zamieniała się  w znużenie. Zamiast siedzieć i świętować,  kursowała między kuchnią a salonem. Nawet prezenty jej nie cieszyły, bo ze smutkiem myślała, że bardziej przydałaby się gotówka. Dlatego zapragnęła coś zmienić...

Co się liczy

Pamiętaj, że to mają być radosne dni, w których najważniejsza jest rodzina - razem spędzony czas i budowanie relacji. Cała oprawa to tak naprawdę dodatek. Nie koncentruj się więc na tym,  że mieszkanie ma lśnić na wysoki połysk, a na stole musi być 12 dań. Pyszny makowiec nie osłodzi przecież skwaszonych min.

Pomysł na menu

Bądź  u siebie szefem kuchni. Policz gości i realnie oceń, ile mogą zjeść. Jeśli ty zapraszasz rodzinę i krewnych, umówcie się, by każdy przyniósł jakieś danie. Nie krępuj się prosić o pomoc, czy zamówić jakąś potrawę w sprawdzonym miejscu. Jeśli boisz się, że goście wyjdą głodni, zrób jedno danie w nadmiarze, np. postną
kapustę, którą potem przemienisz w  bigos.

Wspólna praca 

W świątecznych porządkach powinni brać udział wszyscy domownicy. Spisz listę rzeczy do zrobienia i rozdziel obowiązki. Zastanów się też nad prezentami. Jeśli masz dużą rodzinę,  oznacza to spore wydatki. Może przygotujecie niespodzianki tylko dla dzieci?

Dbaj o atmosferę 

W  Wigilię znajdź chwilę dla siebie i poczuj się piękna. Nie na darmo mówi się, że ktoś emanuje wewnętrznym blaskiem. Wszyscy powinni się starać, by te dni dostarczyły nam samych pozytywnych przeżyć.

Risk: Warto było podjąć to ryzyko!INTERIA
Na Żywo
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas