Z grzywką proszę!
Proste, graficzne cięcia dodają fryzurze charakteru, a nam urody. O tym, jak się teraz nosi grzywkę, opowiada Leszek Czajka.


Trendy we fryzjerstwie zmieniają się jak obrazki w kalejdoskopie, a mimo to grzywka wciąż utrzymuje się na fali. Dlaczego? Bo ma wiele zalet: odejmuje lat, pomaga ukryć zbyt wysokie czoło, maskuje niedoskonałości.
Tej wiosny na pokazach mody (John Galliano, Hermès) dominowały proste i graficznie ostrzyżone grzywki. By osiągnąć taki efekt, musimy mieć proste i raczej sztywne włosy. Będą sprawiały wrażenie, że jest ich więcej, jeśli zaczeszemy je od czubka głowy. Przeszkodą do takiej fryzury są kręcone i falujące włosy, mające tendencję do unoszenia się. Charakter temu uczesaniu nadaje kolor. Blondynki wyglądają bardziej dziewczęco, brunetkom wyostrza rysy. Do modelowania grzywki najlepiej użyć żelu lub wosku.


Prosta grzywka
Taka grzywka pomaga ukryć zbyt wysokie czoło i maskuje niedoskonałości. Dodatkowo odejmuje lat.












-----
Leszek Czajka - fryzjer, ambasador L’Oréal Professionnel, finalista nagrody Beauty International Salon Design. Właściciel dwóch salonów fryzjerskich i Instytutu Kérastase w Warszawie. Stylista i mistrz kreacji wizerunku gwiazd i uczestników najpopularniejszych programów telewizyjnych w Polsce: "Idol", "Jak oni śpiewają", "Taniec z gwiazdami", "Must Be The Music. Tylko muzyka".
PANI 4/2012