​Zadbaj o skórę po urlopie. Cztery sposoby

Zmarszczki, odwodniona skóra, przebarwienia i rozszerzone naczynka - to tylko klika nieprzyjemnych pamiątek, którymi może obdarować nas wakacyjne słońce. Pamiętaj, że nie jesteś bezradna - eksperci polecają najskuteczniejsze zabiegi.

Najbardziej zdradliwe są promienie UVA, które wnikają do głębokich warstw skóry, gdzie działają destrukcyjnie na DNA komórek
Najbardziej zdradliwe są promienie UVA, które wnikają do głębokich warstw skóry, gdzie działają destrukcyjnie na DNA komórek123RF/PICSEL

Po urlopie czujesz się wypoczęta, jednak twoja skóra nie odwzajemnia tego uczucia. W wyniku intensywnego działania promieni słonecznych jest narażona na silny stres oksydacyjny - wolne rodniki uszkadzają komórki skóry, a włókna kolagenu i elastyny ulegają osłabieniu. W rezultacie pogłębiają się już istniejące zmarszczki, pojawiają nowe, a skóra staje się mniej elastyczna. Nie jesteś bezradna wobec takich problemów.

- Współczesna medycyna estetyczna oferuje wiele skutecznych rozwiązań, jednak przed wykonaniem zabiegów warto rozpoznać potrzeby skóry. Bardzo dobrym źródłem informacji jest komputerowa analiza skóry np. za pomocą urządzenia Visia. Badanie daje obiektywną ocenę opartą na wartościach liczbowych. Wynik pokazuje niewidoczne dla oka problemy skórne oraz umożliwia zaplanowanie spersonalizowanego leczenia - mówi dr n. med. Karolina Kopeć-Pyciarz, specjalista dermatolog i lekarz medycyny estetycznej w DermaMed we Wrocławiu.

Badanie polega na komputerowej analizie kluczowych parametrów skóry, w tym m.in. zmarszczek, przebarwień, zanieczyszczeń, naczynek. 

Po pierwsze: Zatrzymaj fotostarzenie

Najbardziej zdradliwe są promienie UVA, które wnikają do głębokich warstw skóry, gdzie działają destrukcyjnie na DNA komórek. W efekcie traci ona jędrność i napięcie, a zyskuje głębokie zmarszczki. Istnieje grupa zabiegów, które usuwają objawy fotostarzenia skóry. Na uwagę zasługuje FotoFacial, który jest obecnie jedną z najpopularniejszych kuracji odmładzających w Stanach Zjednoczonych. Metoda wykorzystuje laser eMax i prąd RF (radiofrekwencję). Takie połączenie powoduje kontrolowaną reakcję podgrzania włókien kolagenu w skórze - te kurczą się, co prowadzi do poprawy jędrności i napięcia skóry.

Dodatkowo metoda zmniejsza ryzyko rozwoju nowotworów skóry indukowanych promieniami słonecznymi. - Metoda działa kompleksowo, a przy tym skutecznie i bezpiecznie. Efekt jest widoczny bezpośrednio po zabiegu, a dodatkowo nasila się w czasie, wraz z produkują nowych włókien kolagenowych. Do normalnego trybu życia możemy wrócić od razu po zabiegu - mówi ekspert.  

Po drugie: Daj skórze pić

Ciemne strony słońca to również odwodnienie skóry, do którego dochodzi, kiedy brakuje jej substancji odpowiedzialnych za zatrzymywanie wody. Ratunkiem są zabiegi z zastosowaniem kwasu hialuronowego. - Kwas hialuronowy jest jak gąbka, która magazynuje wodę w skórze i zapobiega jej przedwczesnemu odparowywaniu. Zabiegi iniekcji śródskórnych pozwalają dostarczyć go na właściwą głębokość. Jedna cząsteczka kwasu hialuronowego wiąże 40 razy więcej wody niż sama waży. To bardzo skuteczna metoda przywracająca właściwy bilans wody w skórze - mówi dr n. med. Karolina Kopeć-Pyciarz, specjalista dermatolog i lekarz medycyny estetycznej.

Preparaty na bazie kwasu hialuronowego bywają wzbogacone witaminami, oligoelementami i antyoksydantami. Te ostatnie niwelują uszkodzenia komórek skóry powstałe na skutek działania wolnych rodników. Metoda jest wskazana nawet dla osób młodych - po 20. roku życia  w naturalny sposób zaczyna ubywać kolagenu w skórze.

Po trzecie: Uderz w przebarwienia

Przebarwienia to widoczne gołym okiem, ciemniejsze od otaczającej skóry różnego rozmiaru plamy. Pojawiają się na skutek kontaktu skóry ze słońcem, dlatego po wakacjach częściej dają o sobie znać. Jak z nimi walczyć? Poza tradycyjnymi metodami (peelingami medycznymi czy Cosmelanem) coraz więcej zwolenników zyskują zabiegi depigmentacyjne z zastosowaniem  laserów. Przykład? Laser Nordlys - pierwszy na świecie laser w technologii SWT. Urządzenie wykorzystuje właściwości selektywnego pasma, co pozwala wyeliminować  niebezpiecznej długości fale świetlne, tym samym dopuszczając tylko te, które korzystnie wpływają na efekt zabiegu.

To pierwsze urządzenie, w którym czas wysłania impulsu jest krótszy niż jedna milisekunda. Dzięki temu lekarz może działać precyzyjniej niż w przypadku tradycyjnych laserów. Zabieg jest szybki i komfortowy. - Metoda cechuje się wyjątkową skutecznością i niskim ryzykiem powikłań. Redukuje przebarwienia, ale również przywraca skórze młody wygląd. Nordlys może być stosowany nie tylko na twarzy, ale również na dekolt czy dłonie - dodaje dermatolog.

Po czwarte: Pękające naczynka to przeszłość

Tak zwane "pajączki" to bardzo niebezpieczny efekt opalania, który może doprowadzić do powstania trądziku różowatego lub rumienia. Najczęstszymi przyczynami są predyspozycje genetyczne. Warto jednak pamiętać, że sprzyjają im wysokie temperatury i wilgotne powietrze. Do najskuteczniejszych metod zwalczania rozszerzonych naczynek należy laseroterapia. Na rynku dostępnych jest wiele urządzeń. Eksperci są jednak zgodni: wybór właściwego zawsze musi być poprzedzony diagnozą skóry pacjenta. Obecnie, żeby skutecznie zwalczać ten problem, należy dysponować szerokim arsenałem urządzeń laserowych. Tylko w taki sposób można dobrać najlepszą, tj. najskuteczniejszą i najbezpieczniejszą dla danego pacjenta metodę zamykania naczyń.

- Zasada działania laserów zawsze jest ta sama - hemoglobina skupia światło, ulega gwałtownemu podgrzaniu, odparowaniu, a ścianki naczynia zasklepieniu. Jednak to od parametrów urządzenia zależy,  ile będzie trwał taki zabieg i jak bardzo komfortowy będzie dla pacjenta. Im bardziej zaawansowane urządzenie, tym jego parametry lepsze - dodaje dr n. med. Karolina Kopeć-Pyciarz. W przypadku skóry ze skłonnością do pękających naczynek kluczowa jest też właściwa pielęgnacja, która pomoże utrzymać efekty zabiegu.

Styl.pl/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas