Gesty, których powinno się unikać za granicą

Często nie posługując się lokalnym językiem, używamy gestów, aby o coś zapytać lub wyjaśnić nieporozumienie. Tymczasem gesty również odpowiadają konkretnej mowie i ekspresji. Dlatego kciuk w górę, który jest dla nas prostym przekazem, dla kogoś z innego kraju może być obelgą.

123RF/PICSEL

Gesty, których powinno się unikać za granicą

Kciuk w górę

Zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych wyciągnięty w górę kciuk to bardzo pozytywny gest. Zazwyczaj używamy go, gdy chcemy wyrazić zadowolenie, albo akceptację jakiejś sytuacji. Podczas podróży w taki właśnie sposób łapiemy tzw. autostopa. Jego historia sięga starożytnego Rzymu, gdzie był używany w walkach gladiatorów w celu osądzenia losu pokonanego wojownika.

Ostrzegamy! Nigdy nie pokazujcie tego gestu w krajach Bliskiego Wschodu, Iranie, Afryce Zachodniej, czy Australii, ponieważ jest on w tych kulturach równoznaczny z wyciągniętym palcem środkowym. Tak więc zamiast przejażdżki czyimś samochodem, możemy poważnie narazić się miejscowej ludności.

Natomiast Grecy odbierają ten gest jako… propozycję stosunku seksualnego. Wyciągnięty w górę kciuk jest cichym przyzwoleniem na podryw i gotowość do przeniesienia nawet krótkiej znajomości na wyższy poziom.
„Rogi”

Ten gest oznacza zazwyczaj dobrą zabawę. Posługują się nim głównie zgromadzeni pod sceną fani muzyki rockowej, którzy podziwiają występy ulubionej kapeli na żywo. Równie pozytywne konotacje ma w kręgach kultury buddyjskiej i hinduskiej, gdzie stosuje się go w celu odstraszenia złych mocy i negatywnych emocji. 

We Włoszech, Grecji i Hiszpanii jest jednak symbolem oszustwa i zdrady.
Wiktoria

Wiktoria kojarzy się w europejskiej kulturze z symbolem zwycięstwa. Gest może mieć jednak negatywne znaczenie. Wszystko zależy od ułożenia ręki, którą go wykonujemy. Jeśli pokażemy odbiorcy wewnętrzną stronę dłoni, wtedy przekażemy mu pozytywny sygnał. Odwrotny skutek przyniesie zewnętrzna część, która szczególnie w Wielkiej Brytanii odbierana jest jako jedna z najgorszych obelg.
Wyciągnięty palec środkowy

Środkowy palec jest powszechnie znaną w krajach zachodnich obelgą. W tej wersji gestu pokazujemy drugiej osobie palec środkowy dłoni, wyprostowany w pozycji pionowej, przy równoczesnym zwinięciu pozostałych palców w pięść.

Gest był już znany w starożytnym Rzymie pod nazwą „digitus impudicus” („palec nieprzyzwoity”), a odniesienia do tej nazwy można znaleźć w starożytnych tekstach. Antropolodzy twierdzą, że miał on być nawiązaniem do wyglądu męskiego przyrodzenia w stanie wzwodu. 

Natomiast za rozpowszechnieniem tego gestu stoją hollywoodzkie produkcje oraz środki masowego przekazu. Mimo że w popkulturze nieco już do niego przywykliśmy, to w kręgach politycznych wciąż budzi ogromne kontrowersje. Jednym z przypadków publicznego użycia gesty środkowego palca na naszym rodzimym podwórku jest Piotr Pyzik i Joanna Lichocka – posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy za jego pomocą wyrazili zniewagę wobec zdania innych polityków zgromadzonych w Sejmie. 

W krajach Azjatyckich wykonanie tego gestu wygląda inaczej. Ręka jest wówczas ustawiona w poziomie, a środkowy palec skierowany do dołu.
+3
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas