Pokonała raka, teraz poleci w kosmos

29-letnia Hayley Arceneaux, pod koniec 2021 roku weźmie udział w pierwszym, całkowicie komercyjnym locie kosmicznym. Nie jest to pierwsze wielkie wyzwanie, przed jakim staje ta młoda Amerykanka.

MIKE BROWN/AFP/East NewsEast News

Pokonała raka, teraz poleci w kosmos

Hayley Arceneaux na co dzień pracuje jako asystentka medyczna w szpitalu St. Jude. Miejsce to zna jak własną kieszeń, nie tylko z uwagi na zawodowe obowiązku. Jako dziesięciolatka spędziła tu długie miesiące, po tym jak zdiagnozowano u niej nowotwór kości. 

Podczas leczenia medycy wstawili dziewczynie protezę kolana oraz tytanowy pręt w miejsce kości udowej. Mimo że udało jej się wygrać walkę z nowotworem, Arceneaux nigdy nie wróciła do pełnej sprawności: kuleje i od czasu do czasu odczuwa ból w kończynie. 

Te dolegliwości nie przeszkodziły jej jednak w drodze do gwiazd. I to dosłownie: Hayley wkrótce weźmie udział w pierwszym w historii całkowicie komercyjnym locie kosmicznym. Umożliwił jej to miliarder, Jared Isaacman, który na początku lutego nabył wszystkie bilety na tę pionierską wyprawę.
Hayley deklaruje, że na razie nie odczuwa zdenerwowania. Jak mówiła dziennikarzom BBC – wielokrotnie rozmawiała z osobami odpowiedzialnymi za techniczną stronę misji i darzy je bezgranicznym zaufaniem. Zamiast strachu odczuwa ekscytację. Również na myśl o tym, jaki wpływ na innych może mieć jej wyprawa. 

„Reprezentowanie pacjentów to niezwykły zaszczyt. Sama niedawno byłam na ich miejscu” – tłumaczy. – „Kiedy walczysz z nowotworem tak bardzo koncentrujesz się na codzienności, że patrzenie w przyszłość może być trudne. Mam nadzieję, że ta misja pozwoli chorym pomyśleć o tym, co może czekać ich poza murami szpitala”.

Start misji zaplanowano na październik. Kapsuła ma krążyć po orbicie przez dwa do czterech dni.
Jared swojej misji chce nadać charytatywny rys. Lotowi ma towarzyszyć zbiórka środków, które trafią właśnie do St. Jude Hospital.  Cel jest ambitny: 200 mln dolarów (połowę tej kwoty zobowiązał się przekazać sam Jared). Hayley w czasie misji będzie więc pełnić funkcję ambasadorki placówki.

 „Od samego początku chciałem, by jeden z członków naszej załogi reprezentował przepełnionego nadzieją ducha tej misji” – tłumaczył Isaacman. – „Trudno sobie wyobrazić lepszą kandydatkę do tej roli niż Hayley”.
Obowiązki reprezentacyjne nie pozostaną oczywiści jej jedynym zadaniem. 29-latka będzie odpowiedzialna za sprawowanie opieki medycznej nad pozostałymi członkami załogi. Podobnie jak pozostali uczestnicy misji, przed lotem przejdzie odpowiednie szkolenie.
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas