Reklama

B3 - na wątrobę i nerwy

Strukturę jej cząsteczki oraz rolę, jaką pełni w organizmie ludzkim odkryto w latach 30-tych poprzedniego stulecia, przy znaczącym współudziale amerykańskiego naukowca, polskiego pochodzenia Kazimierza Funka.

Uczony zidentyfikował, że powszechna w jego okresie choroba - rumień lombardzki zwana inaczej pelagrą - spowodowana jest właśnie niedoborem kwasu nikotynowego zwanego potocznie witaminą B3. Inne, często spotykane objawy niedoboru witaminy to między innymi bóle głowy, niestrawność, bezsenność, osłabienie i skurcze mięśniowe, nudności. Jej brak powoduje także zmorę płci pięknej, czyli problemy z cerą mogące objawiać się np. wypryskami.

Korzyści płynące z utrzymania fizjologicznego poziomu tej witaminy to między innymi możliwość utrzymania w normie poziomu cholesterolu i trójglicerydów, łagodzi zaburzenia żołądkowo-jelitowe, biegunki, obniża podwyższone ciśnienie krwi, zapewnia zdrowie skórze oraz mięśniom. Ma także tonizujący wpływ na układ nerwowy, przyczyniając się do  zwiększenia koncentracji, a co za tym idzie szybszego przyswajania wiedzy.

Największe jej ilości znaleźć możemy w wątrobie wołowej, rybach morskich, cielęcinie, nerkach oraz drobiu. Sporo jest jej także w jajkach, drożdżach, kiełkach pszenicy, orzeszkach ziemnych, awokado, daktylach, figach i bliskich naszym sercom śliwkach.

Zwiększone zapotrzebowanie na kwas foliowy, bo także tak nazywamy witaminę B3, mają osoby wykonujące ciężką prace fizyczną oraz narażone na wpływ stresu. Wyższych dawek potrzebują także ludzie z cukrzycą, nadczynnością tarczycy, nowotworami oraz marskością wątroby.

Reklama

Więcej porad:

Gładkie stopy bez tarki. Prosty krem za mniej niż złotówkę!

Skórka od banana wybieli zęby lepiej niż najdroższa pasta

Jak dbać o storczyki, aby kwitły przez wiele lat?


MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: witaminy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy