Dlaczego bolą plecy?

Zadbaj o trzy najważniejsze odcinki swojego kręgosłupa.

Ból pleców to nie tylko kwestia niezdrowego trybu życia, ale też ciężkich przejść o podłożu psychicznym
Ból pleców to nie tylko kwestia niezdrowego trybu życia, ale też ciężkich przejść o podłożu psychicznym123RF/PICSEL

Aż osiem na dziesięć osób cierpi od czasu do czasu z powodu bólu pleców. Na tę dolegliwość częściej narzekają kobiety: ciąża, potem dźwiganie dziecka i zakupów znacznie obciążają kręgosłup. Jednak główne przyczyny kłopotów to wielogodzinne przebywanie w pracy w pozycji siedzącej, fatalne nawyki w sposobie schylania się i... źle dobrana bielizna osobista.

Światowej sławy ortopeda prof. Hans Steiner z Uniwersytetu Stanford przyczyn bólu pleców upatruje też w przykrych przeżyciach psychicznych. Mięśnie reagują bowiem na stres stałym napięciem. Jeśli taka sytuacja utrzymuje się długo, może spowodować niedostateczne ukrwienie i ból mięśni podtrzymujących kręgosłup.

Krzyż a sprzątanie

Sprzątanie związane z pochylaniem się i podnoszeniem ciężkich przedmiotów to dla odcinka krzyżowego i lędźwiowego, zwanych krzyżem, obciążenie rzędu 150-200 kg! Tymczasem każda czynność wykonywana przy - nawet lekko - zgiętym kręgosłupie, powoduje powstanie sił działających na jądro miażdżyste dysku i starających się wypchnąć je na zewnątrz. Siły te równoważy sprężysty pierścień włóknisty.

Jednak w sytuacji, gdy siły napierające są zbyt duże lub pierścień zbyt osłabiony, np. częstą pozycją zgięciową, dochodzi do jego miejscowego wybrzuszenia: powstaje przepuklina uciskająca korzenie nerwów i powodująca ból pleców. A nasz kręgosłup zgina się około 400 razy dziennie! Prawie też nigdy nie prostujemy go prawidłowo.

Zgięcia powinny być "odreagowane" przez odpowiednie wyprostowanie się. Taką zdrową postawę przyjmujemy np. podczas mycia zębów. Ortopedzi radzą również, by za wszelką cenę unikać schylania się na wyprostowanych nogach. Jeśli więc chcemy podnieść coś z podłogi, należy ugiąć nogi w kolanach i ukucnąć, cały czas trzymając plecy proste.

Szyja pod presją

Gdy długo przebywamy w pozycji siedzącej, zmniejsza się przepływ krwi przez napięte mięśnie. Te stają się niedotlenione, jak po wyczerpującym biegu, i zaczynają boleć. Jeśli w dodatku przy siedzeniu garbimy się, obciążenie kręgosłupa jest piętnastokrotnie większe niż podczas leżenia. Zwykle przesuwamy wtedy głowę, barki i klatkę piersiową do przodu, a to zmusza mięśnie grzbietu do jeszcze większego wysiłku.

Pod koniec dnia spędzonego przy biurku bolą plecy, szyja i ramiona. Napięte mięśnie przesuwają położenie kręgów łączących czaszkę i szyję, co może prowadzić do asymetrycznego ustawienia głowy i trudności w swobodnym poruszaniu nią. Praca w biurze nie oznacza, że jest się skazanym na ból kręgosłupa. Pomaga gimnastykowanie się co najmniej 3 razy w tygodniu, ponieważ wtedy mięśnie szyi stają się bardziej elastyczne.

Osoby, które mają skłonność do bólów szyi, powinny robić ćwiczenia w pozycji leżącej, w której kręgosłup jest unieruchomiony. W pozycji siedzącej, stojącej lub pochylonej do przodu ćwiczenia powinny być wykonywane wyjątkowo ostrożnie, ponieważ wtedy szyja jest najbardziej obciążona.

Bóle w łopatkach

Panie, które mają źle dobrane biustonosze, uszkadzają sobie nie tylko piersi, ale też odcinek piersiowy kręgosłupa - uważają naukowcy z wydziału biomechaniki Uniwersytetu Portsmouth w Wielkiej Brytanii. Kłopoty mogą pojawić się niezależnie od wielkości miseczki. Niewystarczająco podtrzymywany biust może zmienić swoje położenie nawet o kilkanaście centymetrów, powodując zmiany w mechanice kręgosłupa.

Po przebadaniu dużej grupy kobiet naukowcy stwierdzili, że winien jest tu zbyt luźny obwód biustonosza i za małe miseczki. Taka niewłaściwie dobrana bielizna często staje się również przyczyną dolegliwości ramion, skurczu mięśni obręczy barkowej, bólu karku, głowy i pleców. Podobnie wąskie, wrzynające się ramiączka obciążają barki, ugniatając mięsień trapezowy, i ograniczają ruchomość łopatek.

Jak sobie pomóc?

Zdrowy wyprost
Stań w swojej zwykłej pozycji i oprzyj się plecami o ścianę tak, by pośladki i łopatki jej dotykały. Wyobraź sobie, że do czubka głowy masz przywiązany sznurek, pociągający cię do góry. Wciągnij brzuch i zrób parę kroków do przodu. Wyprostowanie pleców i uniesienie do góry głowy przesunie środek ciężkości ciała. To ogromne odciążenie dla twojego krzyża.

Wsiadanie do samochodu
Kręgosłup szczególnie nie lubi gwałtownej zmiany pozycji połączonej ze skrętem tułowia. Zanim wsiądziesz, odwróć się plecami do samochodu i usiądź, następnie powoli włóż nogi do środka. Podobnie postąp podczas wychodzenia z wozu. Długie stanie. Jeśli musisz pozostać w pozycji stojącej dłużej, koniecznie przenoś co pewien czas ciężar ciała z jednej nogi na drugą.

Podnoszenie ciężkiej rzeczy
Trzymaj ją blisko ciała, tak jak robią to ciężarowcy, i zawsze stój na ugiętych nogach przy wyprostowanym kręgosłupie.

Ciepły nawiew
Specjalista przyrodolecznictwa dr Józef Świderski poleca w swej książce "Sanatorium w domu" do zwalczania bólów suszarkę do włosów lub farelkę. Ciepły nawiew pomoże osobom z nerwobólami - nerwu kulszowego, krzyża, mięśni, a nawet trójdzielnego twarzy. Strumień ciepłego powietrza skierowany na bolesny punkt ciała powoduje ogrzewanie i delikatny masaż. 10-15-minuowy zabieg wykonuj kilka razy dzienie.

Życie na gorąco
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas