Reklama

Dlaczego zima jest groźna dla serca, płuc i stawów?

Zimą częściej chorujemy. I nie chodzi tu tylko o częste o tej porze roku infekcje. Niskie temperatury i mała ilość światła dziennego sprzyjają również wielu innym schorzeniom.

Na co uważać?

W chłodnych miesiącach roku szczególnie narażony jest układ krążenia. Częściowo wynika to z faktu, że od stycznia do marca w naszej szerokości geograficznej występują epidemie grypy.

Wirus grypy jest niebezpieczny zwłaszcza dla osób starszych, chorych na serce i może spowodować poważne powikłania, jak np. zapalenie mięśnia sercowego.

Winny jest ponadto smog. Z jego powodu zimą, częściej zdarzają się zaburzenia pracy serca, zwiększa się ryzyko zawału czy udaru mózgu. 

Zimą mamy też większe problemy z płucami. Suche powietrze w mieszkaniach zaostrza objawy przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP) i astmy. 

Funkcje obronne dróg oddechowych osłabia smog. A gdy nie mamy dobrej odporności, infekcje wirusowe i bakteryjne mogą przenieść się w inne obszary dróg oddechowych - zatoki, oskrzela, pęcherzyki płucne. Może to spowodować nawet ich zapalenie. 

O tej porze roku nasilają się problemy ze skórą, jest podatna na wysuszenie i podrażnienia - zarówno z powodu chłodu, który przyczynia się do jej odwodnienia, jak i przebywania w ogrzewanych pomieszczeniach: bardziej dokuczliwe stają się objawy AZS, spadek odporności sprzyja ujawnianiu się opryszczki,  nasilają się objawy łuszczycy, noszenie przez cały dzień ciepłego obuwia może spowodować grzybicę stóp, warto też uświadomić sobie, że do odmrożenia twarzy czy kończyn nie potrzeba wcale silnego mrozu: wystarczy wilgoć i chłodny wiatr. 

Zimą dokuczać mogą stawy, szczególnie seniorom: osoby starsze z reguły piją mniej płynów, a stawy odwodnione wykazują sztywność i częściej bolą, u chorych na chorobę zwyrodnieniową stawów dolegliwości nasilają nie tylko niskie temperatury, ale przede wszystkim wahania pogody, zmiany wilgotności powietrza i ciśnienia, zimą mniej się ruszamy, a dla chorób stawów ćwiczenia są bardzo ważnym elementem terapii.

Zimowe ciemności często źle wpływają na nastrój i mogą być przyczyną sezonowej depresji, związanej właśnie z deficytem światła.

Reklama

Pomóc może fototerapia z wykorzystaniem specjalnych lamp o mocy i barwie światła zbliżonej do naturalnego.

***Zobacz także***

Jak się chronić

Jeżeli chorujesz na przewlekłą chorobę serca lub układu oddechowego, zaszczep się przeciw grypie - to zapobiegnie powikłaniom. 

Zadbaj o odporność, bo wirus grypy to tylko jedna z wielu przyczyn infekcji: staraj się nie wychładzać organizmu, wzbogać dietę o miód, propolis i pyłek pszczeli, pamiętaj o ziołach wzmacniających odporność, takich jak jeżówka purpurowa i aloes. 

Kontroluj ciśnienie, nie zapominaj o lekach na nadciśnienie lub przeciwkrzepliwych, jeśli je przyjmujesz. Gdy coś cię zaniepokoi, poproś lekarza o modyfikację dawki - nie zmieniaj jej na własną rękę. Szukaj pomocy lekarskiej, gdy czujesz ból, ucisk w klatce piersiowej, odczuwasz duszności. 

Nie przegrzewaj mieszkania. Gdy wieje wiatr, pada deszcz lub śnieg, korzystaj z okazji, by je przewietrzyć, bo wtedy powietrze jest wolne od zanieczyszczeń. 

Suplementuj dietę witaminą D3, zwłaszcza gdy masz niewielki kontakt ze słońcem.

Zadbaj o aktywność fizyczną, znacznie poprawia samopoczucie. Pamiętaj, że musi być adekwatna do twojej kondycji i regularna. Po kilku tygodniach siedzenia na kanapie nagły wysiłek przy odśnieżaniu podwórza może się skończyć nawet zawałem serca. 

Pij napary z melisy i stosuj preparaty z dziurawca - poprawiają nastrój. Jeśli to nie wystarcza, zwróć się o pomoc do lekarza.

Mróz ci nie zaszkodzi, gdy...

Ubierzesz się "na cebulkę". Czapka powinna chronić czoło i uszy (nie wystarczą nauszniki). Strój nie może być zbyt ciasny, by nie utrudniać przepływu krwi. Nie zapominaj o rękawicach, ciepłych skarpetach i odpowiednich do pogody butach.

Ochronisz twarz tłustym kremem oraz będziesz oddychać przez nos, osłaniając usta szalikiem.

W razie przemarznięcia, po powrocie do domu będziesz rozgrzewać się stopniowo: przykrywając się ogrzanym kocem, nie biorąc kąpieli gorącej, ale w letniej wodzie, nie rozcierając gwałtownie policzków, dłoni, stóp, lecz delikatnie je masując. 

Zobacz także:


Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: serce | stawy | płuca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy