Domowe sposoby na bzyczące utrapienie

Za te nieprzyjemne dolegliwości odpowiadają wydzielane w skórze tzw. mediatory zapalenia, czyli histamina, która wywołuje swędzenie, a także hormony prostaglandyny wzmacniające ból. Na ogół świąd ustępuje w ciągu doby, jednak czasem może trwać nawet kilka dni.

Babcia miała rację: niektóre roślinne związki i lotne olejki przynoszą ulgę po ukąszeniu komara, ponieważ wyciszają reakcję zapalną. Zwłaszcza bazylia zawiera wysokie stężenia wolnego kwasu salicylowego, cennego przy schorzeniach skórnych. Kwas ten szybko się wchłania przez skórę i zmniejsza zaczerwienienie wokół ukąszenia. Cennymi składnikami olejku bazylii są też linalol i cyneol. Hamują działanie prostaglandyn, przez co łagodzą swędzenie i pieczenie.

Żeby doznać dobroczynnego wpływu bazylii na skórę, trzeba posiekać jej liście (aby uwolnił się oleisty sok) i posmarować ukąszone miejsce. Inny sposób kurowania ugryzień owadów to okład z naparu z bazylii. 15 g suszonych liści zalewamy 2 szklankami wrzątku i pozostawiamy pod przykryciem do ostygnięcia płynu. Tonikiem delikatnie oklepujemy lub smarujemy miejsca po ukąszeniach komarów.

Jeśli spędzasz wieczór na świeżym powietrzu, wrzuć garstkę suszonych liści szałwii i rozmarynu do miseczki i zapal. Wonny dym odstrasza owady. Nie masz aromatycznych ziół? Wykorzystaj cebulę, selera albo czosnek. Gryząca woń kilku rozciętych cebul, ułożonych w odległości metra, oczyści najbliższe otoczenie z insektów.

Komary składają jaja w stojącej wodzie, np. w deszczówce w pustych doniczkach. Wysusz i schowaj przed deszczem przedmioty, w których może gromadzić się woda.

Jeżeli świąd po ugryzieniu komara jest dokuczliwy, miejsce ugryzienia przetrzyj zwykłym octem, octem jabłkowym, kawałkiem rabarbaru, sokiem z cytryny, pokrojonym korzeniem pietruszki albo przyłóż mokrą (zimną już) torebkę czarnej herbaty. Dolegliwości skutecznie łagodzi sok z cebuli. Ma wysoką zawartość kwercetyny, związku antyhistaminowego, która zmniejsza zapalne reakcje. Możesz też posmarować ukąszenia kawałkami cebuli przez 1-2 minuty. Ulgę przyniesie przemycie skóry sodą oczyszczoną rozpuszczoną w wodzie (1 łyżeczka na pół szklanki).

Odstraszysz komary, jeśli na parapetach ustawisz w doniczkach: lawendę, pelargonię, melisę albo miętę. Wydzielają one aromat niemiły dla komarów. Najbardziej przydatnym roślinnym "odstraszaczem" jest kocimiętka. Ta "kuzynka" mięty zawiera związek - nepetalakton, który wabi koty i jednocześnie jest skuteczny przeciw komarom. Możesz też wlać do kominka zapachowego wodę i kilka kropli wybranego olejku: cyprysowego, paczuli, cynamonowego, waniliowego, eukaliptusowego, goździkowego lub miętowego. Zapal świeczkę, aby aromat rozchodził się w powietrzu.

Świeże liście babki lancetowatej lub zwyczajnej. Zerwij kilka liści, posiekaj je i zgnieć, aby uwolnił się sok. Natrzyj nimi miejsca ukąszenia. W podobny sposób możesz wykorzystać liście czarnej porzeczki albo szałwii.

Krwawnik. 2 łyżki ziela zalej szklanką wrzątku i zaparzaj pod przykryciem przez 15 minut. Gdy napar ostygnie, nasącz nim wacik i zrób okład na skórę.

Olejki: lawendowy, z oczaru wirginijskiego, z drzewa herbacianego, miętowy i goździkowy łagodzą swędzenie i pieczenie. Kroplę olejku rozsmaruj na bąblu.

Otrębowa. Do płóciennego worka wsyp 3 kg otrąb pszennych. Zawiąż i zanurz w wannie z ciepłą wodą o temperaturze ok. 38°C. Woreczek z otrębami kilka razy wyciśnij, dzięki czemu wyciąg przesiąknie do kąpieli. Czas zabiegu: 15-30 minut.

Krochmalowa. Kilogram mąki ziemniaczanej zalej w garnku 3 l wody. Ogrzej do konsystencji papkowatej masy, dodaj do wanny napełnionej wodą (ok. 37°C) do 2/3 wysokości. Kąp się 15 minut.

Rumiankowa. Pół kilograma kwiatu rumianku zalej wrzątkiem. Zaparzaj pod przykryciem co najmniej 15 minut. Wlej do wanny z wodą (temperatura kąpieli: 38°C). Kąp się 15 minut.

Zobacz także: