"Homofobusy" i furgonetki ze zdjęciami płodów znikną z ulic?!

Ich pojawienie się na polskich ulicach wywoływało różne reakcje wśród społeczeństwa. "Homofobusy" i furgonetki ze zdjęciami abortowanych płodów miały, zdaniem organizatorów, głosić powrót do konserwatywnych poglądów. Rada Warszawy właśnie przyjęła uchwałę zabraniającą furgonetkom z propagandą anty-LGBT i antyaborcyjną poruszać się po ulicach stolicy.

Takie furgonetki Fundacji PRO - prawo do życia pojawiły się na ulicach wielu polskich miast
Takie furgonetki Fundacji PRO - prawo do życia pojawiły się na ulicach wielu polskich miast Tomasz JastrzębowskiReporter

Furgonetki antyaborcyjne i homofobusy w polskich miastach

Samochody Fundacji PRO - Prawo do życia, które od pewnego czasu można zobaczyć zaparkowane lub jeżdżące po ulicach większych miast w całej Polsce, obklejone są zdjęciami płodów po aborcji lub hasłami mającymi zachęcić ludzi do wyrażania swojego negatywnego stosunku do osób LGBT+.

Zdjęcia po zabiegu medycznym, jakim jest aborcja, przerażały nie tylko osoby dorosłe wrażliwe na takie obrazy, ale także małe dzieci, o czym niejednokrotnie w dyskusjach internetowych pisali rodzice.

„Lubię nasze miasto, ale nie czuję się w nim bezpiecznie. Nie czuję się swobodnie, gdy widzę rozczłonkowane zwłoki. Czuję się bezsilna, gdy policja umarza sprawę wobec tych kłamliwych treści. Odpowiedzialne są za to organizacje domagające się całkowitego zakazu aborcji. Mają za zadanie terroryzować matki, ojców, lekarzy. To kłamstwa, niemające nic wspólnego z prawdą” – powiedziała na jednej z sesji Rady Miasta Krakowa pani Ewa Owerczuk, członkini partii Razem w Krakowie.

Temat aborcji jest od lat niezwykle delikatną sferą dyskusji w Polsce, a wprowadzenie furgonetek antyaborcyjnych tylko zaostrzyło konflikt między osobami, które są z różnych powodów zwolennikami, a tymi którzy są przeciw aborcji w każdej możliwej sytuacji. 

Podobnie rzecz tyczy się samochodów, które jeżdżąc głoszą poglądy homofobiczne. Stowarzyszenie na rzecz osób LGBT TOLERADO wystąpiło do prokuratury, oskarżając fundacje PRO - Prawo do życia o możliwość popełnienia przestępstwa zniesławienia, czyli naruszenia art. 212 kodeksu karnego. 

Taki widok wiele osób gorszył i wywoływał nieprzyjemne odczucia. W relacjach rodziców u dzieci budził wręcz strach i przerażenie
Taki widok wiele osób gorszył i wywoływał nieprzyjemne odczucia. W relacjach rodziców u dzieci budził wręcz strach i przerażenie Agencja SE/East News

Warszawa - uchwała o zakazie "homofobusów" i furgonetek antyaborcyjnych

W 2019 roku udało się zablokować dystrybucję naklejek "strefa wolna od LGBT" i zakazania części haseł będących na furgonetkach. Obecnie w Warszawie została przyjęta uchwała zabraniającą furgonetkom z propagandą anty-LGBT i antyaborcyjną poruszać się po ulicach stolicy. 

Za przyjęciem uchwały głosowało 41 radnych, 18 było przeciwko przyjęciu ustawy. 

„Mamy to! Wreszcie przegłosowaliśmy uchwałę, która zabrania pogromobusom dręczenia mieszkanek i mieszkańców Warszawy drastycznymi, kłamliwymi i obraźliwymi treściami. Bardzo się cieszę, bo byłam w grupie radnych, którzy aktywnie wspierali sprawę od dłuższego czasu Ta uchwała to także symboliczny apel Rady Warszawy w stronę policji, która w tej sprawie nie chroni należycie mieszkańców a bywa że chroni fundamentalistyczną ciężarówkę. Oczywiście przyjęliśmy tę uchwałę przy sprzeciwie pisu, a zatem musimy liczyć się z tym, że wojewoda będzie chciał ją uchylić... tak jak na szkodę mieszkańców stało się w wypadku latami wyczekiwanej uchwały krajobrazowej” – napisała w swoich mediach społecznościowych Agata Diduszko-Zyglewska, radna Warszawy.

Nowa ustawa  zakazuje poruszania się pojazdami oklejonymi banerami lub emitującymi treści mające na celu ukazanie osoby, grupy osób, instytucji etc. w sposób nieprawdziwy, obraźliwy, ośmieszający lub poniżający w oczach opinii publicznej, a także sugerujący popełnianie przez te osoby czynów uznanych za przestępstwa lub wykroczenia. 

Zakazuje także poruszania się pojazdami oklejonymi banerami zawierającymi treści drastyczne, w szczególności przedstawiające zwłoki lub szczątki ludzki oraz części płodu ludzkiego. Za złamanie tych przepisów grozić będzie kara grzywny.

Zanim jednak do tego dojdzie, uchwałę musi zaakceptować wojewoda. Istnieją obawy, że to właśnie on ją zablokuje i wówczas z radości zwolenników tej uchwały nici. Wszyscy zainteresowani czekają więc na jego decyzję.

Podpalenia furgonetek Fundacji PRO zdarzają się coraz częściej na znak protestu
Podpalenia furgonetek Fundacji PRO zdarzają się coraz częściej na znak protestu Mikołaj KiemblowskiReporter

Nie dla osób wrażliwych i dzieci

To pierwszy krok do zmiany w temacie szanowania osób LGBT+ oraz w temacie dotyczącego aborcji. Wiele osób, widząc plakaty antyaborcyjne na ulicach miast, nie czuje się komfortowo. Dodatkowo osoby wrażliwe na widok krwi mogą zareagować niekorzystnie na widok abortowanego płodu przedstawianego na zdjęciach - możliwe są ataki paniki lub omdlenia.

Czy z polskich miast znikną furgonetki antyaborcyjne oraz homofobusy? Warszawa przyjęła właśnie uchwałę o zakazie pojawiania się tego typu pojazdów na drogach stolicy
Czy z polskich miast znikną furgonetki antyaborcyjne oraz homofobusy? Warszawa przyjęła właśnie uchwałę o zakazie pojawiania się tego typu pojazdów na drogach stolicy Marek BerezowskiReporter

Trudno pominąć tutaj temat dzieci, które niejednokrotnie są przestraszone tym, co przypadkowo napotkał ich wzrok na antyaborcyjnej furgonetce. Z kolei hasła homofobiczne sprawiają, że spora część społeczeństwa nie czuje się bezpiecznie na ulicach własnych miast. 

Takie argumenty często padają w dyskusji o zakazie wyjeżdżania na ulice takich samochodów Fundacji PRO - Prawo do życia. Decyzja Rady Miasta Warszawy daje nadzieję na to, że właśnie te głosy w końcu zostaną wzięte pod uwagę i wysłuchane przez rządzących. 

***

Zobacz również:

Ekologicznie. Greenwashing
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas