Insulinooporność pod kontrolą

article cover
123RF/PICSEL

Insulinooporność pod kontrolą

Indyk, kurczak Dostarczą pełnowartościowego białka, które obniża indeks glikemiczny posiłku. Najlepiej jeść 100-150 g chudego mięsa co drugi dzień, pamiętając, by je gotować, dusić lub piec. Lepiej unikać smażenia, zwłaszcza w panierce - chłonie ona tłuszcz, sprzyjając nadwadze i otyłości. Uwaga! Dwa razy w tygodniu dobrze jest zjeść rybę morską. Podobnie jak mięso, jest ona źródłem białka, ale dostarczy też zdrowych nienasyconych tłuszczów, które wspomagają odchudzanie.
Indyk, kurczak Dostarczą pełnowartościowego białka, które obniża indeks glikemiczny posiłku. Najlepiej jeść 100-150 g chudego mięsa co drugi dzień, pamiętając, by je gotować, dusić lub piec. Lepiej unikać smażenia, zwłaszcza w panierce - chłonie ona tłuszcz, sprzyjając nadwadze i otyłości. Uwaga! Dwa razy w tygodniu dobrze jest zjeść rybę morską. Podobnie jak mięso, jest ona źródłem białka, ale dostarczy też zdrowych nienasyconych tłuszczów, które wspomagają odchudzanie.123RF/PICSEL
Jajka Także są ważnym źródłem białka. Trzeba jednak pamiętać, że całe jajka (z żółtkiem) dostarczą sporo cholesterolu. Tymczasem osoby, które cierpią na insulinooporność, często mają także wysoki cholesterol. Wtedy lepiej ograniczyć jedzenie całych jajek do 3-4 tygodniowo. Białko jaja w ogóle nie zawiera cholesterolu, dlatego można jeść je bez ograniczeń. Warto jednak pamiętać, żeby nie jeść jajek z majonezem i unikać jajecznicy z tłustymi wędlinami, które sprzyjają tyciu, bo to nasila insulinooporność.
Jajka Także są ważnym źródłem białka. Trzeba jednak pamiętać, że całe jajka (z żółtkiem) dostarczą sporo cholesterolu. Tymczasem osoby, które cierpią na insulinooporność, często mają także wysoki cholesterol. Wtedy lepiej ograniczyć jedzenie całych jajek do 3-4 tygodniowo. Białko jaja w ogóle nie zawiera cholesterolu, dlatego można jeść je bez ograniczeń. Warto jednak pamiętać, żeby nie jeść jajek z majonezem i unikać jajecznicy z tłustymi wędlinami, które sprzyjają tyciu, bo to nasila insulinooporność. 123RF/PICSEL
Chudy nabiał Jest niskokaloryczny, zawiera sporo białka, a to obniża indeks glikemiczny posiłków i sprzyja odchudzaniu. Dlatego przy insulinooporności warto jeść przynajmniej trzy porcje nabiału (porcja to szklanka jogurtu lub 40 g chudego twarogu). Ważne, by były to jogurty naturalne, bo owocowe zawierają sporo cukru, który podwyższa indeks glikemiczny posiłku.
Chudy nabiał Jest niskokaloryczny, zawiera sporo białka, a to obniża indeks glikemiczny posiłków i sprzyja odchudzaniu. Dlatego przy insulinooporności warto jeść przynajmniej trzy porcje nabiału (porcja to szklanka jogurtu lub 40 g chudego twarogu). Ważne, by były to jogurty naturalne, bo owocowe zawierają sporo cukru, który podwyższa indeks glikemiczny posiłku. 123RF/PICSEL
Warzywa Surowe lub krótko gotowane na chrupko to podstawa diety przy insulinooporności. Bo dostarczą one niewiele węglowodanów, a przy tym mają sporo błonnika. Dlatego przy insulinooporności warto jeść przynajmniej cztery porcje surowych warzyw dziennie (porcja to filiżanka pokrojonych warzyw). Uwaga na warzywa korzeniowe (marchewka, burak i seler korzeniowy) - są lepsze na surowo. Po ugotowaniu mają wysoki IG.
Warzywa Surowe lub krótko gotowane na chrupko to podstawa diety przy insulinooporności. Bo dostarczą one niewiele węglowodanów, a przy tym mają sporo błonnika. Dlatego przy insulinooporności warto jeść przynajmniej cztery porcje surowych warzyw dziennie (porcja to filiżanka pokrojonych warzyw). Uwaga na warzywa korzeniowe (marchewka, burak i seler korzeniowy) - są lepsze na surowo. Po ugotowaniu mają wysoki IG. 123RF/PICSEL
Strączkowe Czerwona fasola, ciecierzyca dadzą nam sporo białka i błonnika, które pomagają obniżyć indeks całego posiłku. Warto jeść je co trzy dni po filiżance. W menu mogą się też znaleźć konserwowane z puszki (fasola, cieciorka, groszek). Przed spożyciem warto je płukać na sicie pod bieżącą wodą, by pozbawić je nadmiaru soli.
Strączkowe Czerwona fasola, ciecierzyca dadzą nam sporo białka i błonnika, które pomagają obniżyć indeks całego posiłku. Warto jeść je co trzy dni po filiżance. W menu mogą się też znaleźć konserwowane z puszki (fasola, cieciorka, groszek). Przed spożyciem warto je płukać na sicie pod bieżącą wodą, by pozbawić je nadmiaru soli. 123RF/PICSEL
By nad tym zapanować, czasem konieczne są leki stabilizujące poziom glukozy we krwi. Bardzo ważna jest także aktywność fizyczna, bo uwrażliwia komórki na działanie insuliny. Podstawą leczenia insulinooporności jest dieta, a najlepszym lekiem na kłopoty z cukrem jest regularne spożywanie pięciu niezbyt dużych posiłków dziennie. Pomaga to utrzymać w ryzach poziom glukozy, a tym samym poziom insuliny we krwi. Podstawą zdrowego menu są w tym przypadku produkty o niskim indeksie glikemicznym (nie podnoszą gwałtownie poziomu glukozy i insuliny). Są to m.in. warzywa: surowe i strączkowe, także owoce: borówki, truskawki, grejpfruty, jabłka, a także dziki ryż oraz czerstwe pieczywo pełnoziarniste.
By nad tym zapanować, czasem konieczne są leki stabilizujące poziom glukozy we krwi. Bardzo ważna jest także aktywność fizyczna, bo uwrażliwia komórki na działanie insuliny. Podstawą leczenia insulinooporności jest dieta, a najlepszym lekiem na kłopoty z cukrem jest regularne spożywanie pięciu niezbyt dużych posiłków dziennie. Pomaga to utrzymać w ryzach poziom glukozy, a tym samym poziom insuliny we krwi. Podstawą zdrowego menu są w tym przypadku produkty o niskim indeksie glikemicznym (nie podnoszą gwałtownie poziomu glukozy i insuliny). Są to m.in. warzywa: surowe i strączkowe, także owoce: borówki, truskawki, grejpfruty, jabłka, a także dziki ryż oraz czerstwe pieczywo pełnoziarniste.123RF/PICSEL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?