Kąpiel dla zdrowia? Ciepła albo zimna!

Ból może pojawić się nagle albo powoli przybierać na sile. Bywa różny w zależności od przyczyny. Zwykle w pierwszym odruchu ratujesz się środkami przeciwbólowymi. Ale nawet te popularne, dostępne bez recepty, są szkodliwe dla zdrowia.

Zamiast nich spróbuj najpierw ból potraktować domowym sposobem: ciepłem lub zimnem. Nie tylko ukoisz cierpienie, ale też zwalczysz stan zapalny.

Wygrzanie to lepsze ukrwienie

Rozgrzanie tkanek poprawi w nich ukrwienie, rozluźni napięcie mięśni i zmniejszy zesztywnienie stawów. Korzystnie zadziała, kiedy ból jest efektem choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa i stawów. Ciepłe zabiegi mogą mieć formę... kąpieli. Tak, już samo zanurzenie się w gorącej wodzie przyniesie ulgę, ale efekt będzie mocniejszy i szybszy, gdy wlejesz do wanny napar z rumianku, rozmarynu lub lawendy. Zioła te zawierają lotne olejki, które łagodzą stany zapalne i działają przeciwbólowo. Napar możesz zastąpić olejkiem do aromaterapii. Godne polecenia są nie tylko rozmarynowy i lawendowy, ale też cedrowy, cynamonowy lub goździkowy. Te same olejki możesz wykorzystać do przygotowania ciepłych okładów. Zmocz gazę w gorącej wodzie z dodatkiem olejku i przykładaj, póki ciepła, do bolącego miejsca.

Chłodzenie na stany zapalne

Uwaga - choć intuicja podpowiada inaczej, czasem ciepło jest niewskazane. Przy ostrych stanach zapalnych stawów chłodzenie przyniesie lepszy efekt. Łatwo rozpoznać stan zapalny: bolesne miejsce jest obrzmiałe, zaczerwienione i gorące. Wtedy rozgrzewanie może jedynie pogorszyć sytuację.

Zimno pomoże też na ból głowy: dobrze zrobi zimny kompres na czoło albo na kark.

Idealnym zimnym okładem jest schłodzony specjalny kompres żelowy. Gdy go brak, wystarczą kostki lodu a nawet mrożonka (nie przykładaj ich bezpośrednio na skórę, żeby nie spowodować odmrożeń - stosuj je przez cienką ściereczkę i trzymaj nie dłużej niż 15 minut).

Sportowcy dobrze wiedzą, że na kontuzje i urazy błyskawicznie pomagają chłodzące aerozole i maści. Czy leczenie ciepłem- -zimnem pomoże każdemu? Niestety nie. Rozgrzewających terapii muszą unikać kobiety w ciąży, osoby z nadciśnieniem i hemofilią. Zimno może zaszkodzić przy niedokrwistości. Sercowcy powinni uważać z jednym i drugim!

AGNIESZKA PACUŁA